UKS Basket Siedlce przegrał 88:94 z Warszawskim Międzynarodowym Stowarzyszeniem Sportu Isetia.
Koszykarze z Warszawy przystąpili do meczu z Basketem z marszu. Dzień wcześniej Isetia wygrała 72:63 z AZS Politechnika Warszawska.
Katem Basketu w pierwszej kwarcie był Mateusz Rogucki, który raz po raz trafiał z dystansu. Goście byli dobrze dysponowani pod względem rzutów za trzy punkty, co potwierdzili aż 7-krotnie. Po 10 minutach Isetia prowadziła 36:18. Druga kwarta była wyrównana, ale przewaga warszawian niemal nie drgnęła. Na półmetku siedlczanie przegrywali 41:58. Łatwo policzyć, że w pierwszej połowie zdobyto 99 punktów.
W przerwie meczu przeprowadzono licytacje na rzecz Kacpiego Boruty. Legendarny koszykarz SKK Rafał “Przemo” Wójcicki zdecydował się na przekazanie dwóch koszulek – Michaela Jordana oraz pamiątkową z jego pożegnalnego meczu z 2012 roku.
Siedlczanie dobrze zaczęli drugą połowę. Po pięciu minutach z niewielkim okładem zrobiło się 60:70. Od tego momentu Basket szukał okazji na dogonienie rywali, jednak za każdym razem coś stawało na drodze. A to błędy własne, a to nieskuteczność, a to celna trójka Roguckiego. Ostatecznie drużyna Rafała Sobiły przegrała 88:94. W statystyce celnych rzutów z dystansu lepsi byli goście z Warszawy – 13:11. Właśnie tych dwóch trójek zabrakło.
W niedzielę 1 marca o 17:00 Basket podejmie KS Legion Legionowo.
UKS Basket Siedlce – WMSS Isetia 88:94 (18:36, 23:22, 28:20, 19:16)
Basket: Kołodziński 20, Wakuliński 19, Wasilewski 17, Zawadzki 14, Olszewski 7, Sobiło 6, Ożarek 5, Gustołek, 14. Jan Lipiński
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz