Siatkarze z Siedlec dopisali dwa punkty w tabeli po wygranej 3:2 z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Podopieczni Mateusza Grabdy planowali odkupić winy za niedawną porażkę we Wrześni oraz jesienną przegraną 0:3 w Tomaszowie Mazowieckim.
Przed meczem Andżelika Ambroziewicz przekazała pamiątkową koszulkę siatkarską na licytację. Dochód z niej zostanie przekazany na rzecz Kacpiego Boruty.
KPS objął kilkupunktową przewagę w pierwszym secie, jednak nie był w stanie jej utrzymać do końca. Lechia doprowadziła do remisu (21:21), jednak ostatnie słowo należało do siedlczan. Wygrana 26:24 pozytywnie nastroiła drużynę Grabdy.
Lechia to drużyna o dużej mocy, co udowodniła w drugiej partii. Ofensywa tomaszowian pozwoliła na zbudowanie i dowiezienie przewagi do końca seta. W kolejnej odsłonie meczu znowu góra był KPS. Podopieczni Grabdy źle zaczęli, jednak zdołali wrócić do żywych. Kluczowa w trzeciej partii była postawa bloku.
KPS po trzech setach był pewny - co najmniej - punktu, jednak miał chrapkę na pełną pulę. Do połowy czwartej partii wygrana 3:1 wydawała się w zasięgu siedlczan. Lechia potrafiła jednak wykorzystać swojej atuty w najważniejszym momencie. Tomaszowianie doprowadzili do tie-breaka, lecz w najkrótszym z setów - od początku do końca - górował team Grabdy.
MVP spotkania został Krzysztof Bieńkowski, który pierwszego seta spędził wśród rezerwowych, jednak w kolejnych był kluczową postacią w szeregach KPS.
W sobotę 15 lutego o 17:00 KPS zagra w Bielsku-Białej z BBTS.
KPS Siedlce - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2 (26:24, 22:25, 25:22, 20:25, 15:11)
KPS: Adamczyk, Napiórkowski, Nowak, Sawicki, Woźnica, Wójcik i Biniek (libero) oraz Bieńkowski, Krupiński (libero), Laskowski, Maziarz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz