Zamknij

Bez przełamania. Górnik lepszy od Pogoni

14:59, 20.10.2019 KS Aktualizacja: 16:04, 20.10.2019
Skomentuj

Pogoń Siedlce prowadziła 2:0 z Górnikiem Łęczna, ale przegrała 3:4.

Trener Daniel Purzycki dokonał czterech zmian względem przegranego meczu w Łodzi. Z jedenastki wypadli Aya Diouf, Maciej Firlej, kontuzjowany Bartłomiej Olszewski oraz Kacper Skibicki. Szansę gry otrzymali za to: Kacper Falon, Marcin Kozłowski I, Jakub Romanowicz oraz debiutant Tomasz Wełna.

Pogoń zaatakowała od początku spotkania. W pierwszej minucie Kamil Walków zgrał piłkę Falonowi, który nieczysto uderzył z linii pola karnego. Patryk Rojek złapał piłkę bez żadnego problemu. W 5 minucie golkiper Górnika był już bezradny po strzale Bartosza Wiktoruka z rogu pola karnego. Drużyna z Lubelszczyzny odpowiedziała strzałem doskonale znanego w Siedlcach Krystiana Wójcika. Piotr Smołuch poradził sobie z uderzeniem, choć sytuację utrudnił mu rykoszet. W 14 minucie po szybkim wrzucie z autu Adama Mójty, Damian Mosiejko zgrał głową do Walkowa, ten zwiódł Tomasza Midzierskiego, jednak w najważniejszym momencie oddał niecelny strzał. Kolejny fragment spotkania nie obfitował w spięcia podbramkowe, choć to Górnik przejął inicjatywę. W 27 minucie Walków przerzucił do Mójty, który skiksował przy strzale. Rojek ze spokojem złapał piłkę. Po pół godzinie gry doszło do spięcia w strefie ławek rezerwowych. Jego następstwem były żółte kartki dla Purzyckiego oraz trenera bramkarza gości - Sergiusza Prusaka. W 33 minucie Wójcik przestrzelił zza pola karnego. Odpowiedź Pogoni była zabójcza. Kapitalnym uderzeniem z 30 metrów popisał się Falon. Tuż przed końcem pierwszej połowy trener Kamil Kiereś zdecydował się na użycie "wędki", i to od razu podwójnej. W praktycznie ostatniej akcji tej części spotkania na strzał z dystansu zdecydował się Wiktoruk. Niestety, piłka zatrzymała się na poprzeczce. Do przerwy Pogoń wygrywała 2:0.

Górnicy zaczęli drugą połowę odważnie. W 50 minucie Dawid Dzięgielewski dokładnie wrzucił w pole karne na głowę Pawła Wojciechowskiego. Najlepszy strzelec Górnika przegrał pojedynek ze Smołuchem. Kolejna sytuacja gości przyniosła bramkę. Trójkową akcję Wojciechowski - Aron Stasiak - Dzięgielewski sfinalizował ekspogonista. W 59 minucie Stasiak niecelnie główkował po wrzutce z prawego skrzydła. Kilka chwil później rezerwowy napastnik poprawił swoją celność i po dośrodkowaniu Michała Golińskiego doprowadził do remisu. Radość Górnika nie trwała długo. W 68 minucie Tomasz Margol zdobył trzeciego gola dla Pogoni po strzale z głowy. Asystę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zaliczył Romanowicz. Biało-niebiescy poszli za ciosem. W 70 minucie nieznacznie zza pola karnego przestrzelił Firlej. Niewykorzystana sytuacja zemściła się błyskawicznie. Po centrze Wójcika z rzutu wolnego Wojciechowski pokonał Smołucha strzałem z głowy, choć siedlecki golkiper miał piłkę na rękach. W 76 minucie najlepszy strzelec Górnika wygrał przebitkę na szesnastym metrze i w sytuacji sam na sam skompletował dublet. Pogoń postawiła wszystko na jedną kartę, co dało szansę rywalom do kontr. Po jednej z nich Smołuch zwijał się jak w ukropie, radząc sobie ze strzałami Dominika Lewandowskiego, Stasiaka oraz Wójcika.  Do ostatniego gwizdka nic już nie zmieniło się. Pogoń przegrała czwarty mecz z rzędu.

W przeszłości barwy Pogoni reprezentowali Dawid Dzięgielewski, Marcin Stromecki oraz Krystian Wójcik

W sobotę 26 października o 18:00 Pogoń zagra w Katowicach z Gieksą.

 

Pogoń Siedlce – Górnik Łęczna 3:4 (2:0)

Bramki: Bartosz Wiktoruk 5, Kacper Falon 38, Tomasz Margol 68 – Dawid Dzięgielewski 52, Aron Stasiak 63, Paweł Wojciechowski 73, 76

Pogoń: 95. Piotr Smołuch – 28. Marcin Kozłowski I, 8. Tomasz Margol, 31. Bartosz Brodziński, 11. Jakub Romanowicz (73, 15. Norbert Wojtuszek) – 10. Bartosz Wiktoruk, 27. Tomasz Wełna (80, 34. Artur Balicki), 23. Damian Mosiejko, 70. Kacper Falon (56, 19. Maciej Firlej), 6. Adam Mójta (62, 5. Sebastian Krawczyk) – 9. Kamil Walków

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

CR7CR7

1 0

Puzon, puzon, jeszcze Katowice i po puzoniku, hehehe 15:11, 20.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%