Stadler nie miał sobie w równych w Kramp Agro Cup.
Pierwszego dnia rywalizacja toczyła się w czterech grupach. Najlepsi awansowali do ćwierćfinałów. W fazie pucharowej trzeba było mierzyć się nie tylko z rywalami, ale i żarem lejącym się z nieba. Gościem specjalnym turnieju miał być Tomasz Zimoch, jednak ostatecznie nie dotarł do Siedlec. Jego zastępcę znaleziono w "TurboKozaku". Prowadzący popularny program w Canal+, Bartosz Ignacik, wcielił się w rolę konferansjera.
Jeżeli chodzi o aspekt sportowy to nie brakowało ciekawych pojedynków i pięknych goli. Nie mogło być inaczej, ponieważ w wielu ekipach można było znaleźć piłkarzy z przeszłością ligową. W Spomleku brylował Łukasz Samociuk (Grom Kąkolewnica), w Togatusie Sylwester Buga (w przeszłości Znicz Pruszków i Pogoń Siedlce), zaś o sile Stadlera decydowali piłkarze Naprzodu Skórzec.
To właśnie otrzaskany w turniejach tego typu Stadler okazał się najlepszy. W finale wygrał 2:0 z SaMASZem. Z kolei w meczu o trzecie miejsce Togatus uporał się ze Spomlekiem.
Sponsorem tytularnym ogólnopolskiego wydarzenia był Kramp, czyli największy dostawca części zamiennych i akcesoriów dla rolnictwa w Europie. Firma już od 1951 r. wspiera rolników i przedsiębiorców za pośrednictwem sieci dealerów. W Polsce jest również właścicielem sklepów detalicznych pod marką Grene.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz