KPS Siedlce przegrał 1:3 z BBTS Bielsko-Biała. To pierwszy mecz w fazie gry o miejsca 5-8.
KPS z powodu plagi kontuzji nie chciał uczestniczyć w walce o miejsca 5-8. PZPS nie przychylił się jednak do wniosku siedlczan, przez co drużyna Witolda Chwastyniaka nie mogła przedwcześnie zakończyć sezonu. Pierwszym rywalem KPS w repasażach do dwóch zwycięstw został BBTS Bielsko-Biała.
Pierwsza partia była niezwykle zacięta. KPS miał kilka piłek meczowych w górze, ale bielszczanie zaciekle bronili się. Siedlczanie zdołali jednak dopiąć swego i wygrali na przewagi (31:29). Podrażniony BBTS zaczął drugą partię z wysokiego C. Goście spod Klimczoka już na początku seta objęli prowadzenie 8:3. Dobry początek ustawił całą drugą odsłonę. BBTS wygrał 25:15 i doprowadził do remisu.
W trzecim secie nadal przeważał BBTS. Siatkarze nie dominowali, ale byli ciut lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosło. Wygrana 25:21 postawiła KPS pod ścianą. W czwartym secie BBTS szybko wypracował sobie przewagę (8:2). Siedlczanie nie poddali się i doprowadzili do wyrównania. Przed kluczowym momentem partii było po 19. Końcówka należała do bielszczan, którzy wygrali 25:23 i cały mecz 3:1.
Rewanż za tydzień w Bielsku-Białej. Mecz numer 3 - jeżeli będzie potrzebny - również zostanie rozegrany pod Klimczokiem.
KPS Siedlce - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (31:29, 15:25, 21:25, 23:25)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz