KPS Siedlce przegrał 0:3 z Mickiewiczem Kluczbork. Mecz był transmitowany przez Polsat Sport.
Mecz zaczął się od wymiany ciosów. Podopieczni Witolda Chwastyniaka w niczym nie ustępowali przyjezdnym z województwa opolskiego. W szeregach Mickiewicza zaprezentowali się ekszawodnicy KPS Maciej Polański i Kacper Popik. Po dobrych zagrywkach środkowego goście objęli prowadzenie 18:16. KPS wyrównał i doprowadził do nerwowej końcówki. W decydujących momentach lepiej spisali się siatkarze Mickiewicza, wygrywając na przewagi.
Drugi set nie rozpoczął się dobrze dla siedlczan. KPS błyskawicznie doprowadził do wyrównania (4:4), lecz Mickiewicz znowu odjechał. Przy stanie 7:12 o czas poprosił Chwastyniak. To nie wybiło rywali z uderzenia. Mickiewicz rozbił siedlczan do 15 i przybliżył się do wygranej za pełną pulę.
Przed ostatnią partią w rolę motywatora wcielił się doświadczony Marcin Iglewski. KPS pomimo zachęt ze strony doświadczonego kolegi o niewielkim stażu w drużynie nie był w stanie wrócić do meczu. Dobrze dysponowany Mickiewicz wypracował sobie kilkupunktową przewagę i wyjechał z Siedlec z trzema punktami.
W piątek 1 lutego o 18:00 KPS podejmie Buskowiankę Kielce.
KPS Siedlce – Mickiewicz Kluczbork 0:3 (24:26, 15:25, 20:25)
KPS: Antosik, Dobosz, Gałązka, Gibek, Kowalczyk, Sterna i Januszewski (libero) oraz Abramowicz, Iglewski, Łaba, Wiczkowski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz