KPS Siedlce po wyczerpującym boju przegrał 2:3 ze Stalą Nysa.
Podopieczni Witolda Chwastyniaka byli przed meczem skazywani na pożarcie. Stal to jeden z faworytów ligi dowodzony przez znanego Krzysztofa Stelmacha. Pierwszy set potwierdził prognozy. Przez długi czas wydawało się, że goście z Nysy nie wypuszczą KPS z dziesiątki, ale ostatecznie zakończyło się wygraną do... 11.
W drugiej partii KPS prowadził 6:3 po asie Romana Oronia. Stal odrobiła straty, gospodarze znowu uciekli. I tak w kółko. W środkowej fazie seta siatkarze z Opolszczyzny wyraźnie pogubili się, ale trener Stelmach dobrze wykonał swoją pracę na czasach. KPS roztrwonił przewagę, ale w nerwowej końcówce gościom zabrakło precyzji. W kolejnej odsłonie podrażniona Stal dała znać o swoich możliwościach. Siedlczanie przebudzili się po słabym początku i doprowadzili do remisu po 9. Przy stanie 10:12 kontuzji doznał Daniel Grzymała. Pech zdaje się nie opuszczać drużyny Chwastyniaka, ponieważ na L4 przebywa już Jakub Abramowicz. Trzeci set padł łupem Stali.
W czwartym secie KPS nie mógł sobie pozwolić na wpadkę, licząc na ugranie choćby punktu. Podopieczni Chwastyniaka stanęli na wysokości zadania i doprowadzili do tie-breaka. W najkrótszej z partii siedlczanie wypracowali kilkupunktową przewagę, jednak nie zdołali utrzymać nerwów na wodzy w decydujących momentach. KPS zdobył punkt po wyczerpującym meczu, a mógł pokusić się nawet o dwa.
MVP został doskonale znany Moustapha M'Baye. W kadrze Stali byli również inni ekssiatkarze KPS Dawid Bułkowski i Sebastian Matula.
We wtorek 8 stycznia KPS zagra w Suwałkach ze Ślepskiem. Mecz będzie transmitowany przez Polsat Sport.
KPS Siedlce - Stal Nysa 3:2 (11:25, 27:25, 20:25, 25:22, 13:15)
KPS: Antosik, Gibek, Kowalczyk, Łaba, Oroń, Serna i Januszewski (libero) oraz Dobosz (libero), Grzymała, Saada, Wiczkowski
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz