Zamknij

46-latek śmiertelnie pobity kantówką. Podejrzany przyznał się, choć nie pamięta, co zrobił

. + 22:35, 14.06.2025 Aktualizacja: 22:44, 14.06.2025
Skomentuj

W jednym z mieszkań na terenie Mińska Mazowieckiego doszło do tragicznego zdarzenia. W niedzielę rano, 8 czerwca, służby otrzymały zgłoszenie o pobiciu mężczyzny. Na miejscu policjanci zastali 46-latka bez oznak życia. Mimo natychmiastowej reanimacji, jego życia nie udało się uratować.

W sprawie zatrzymany został 43-letni Mariusz W. – jak się później okazało, to on zadał śmiertelne ciosy drewnianą kantówką. Narzędzie, które zabezpieczono na miejscu zdarzenia, miało z jednej strony wystający, ostry element śruby i nosiło ślady brunatnej substancji.

Śledztwo: wspólne picie, kłótnia i brutalna przemoc

Z ustaleń śledczych wynika, że w nocy z 7 na 8 czerwca ofiara – Mariusz K. – spożywała alkohol w towarzystwie swojej konkubiny oraz 43-letniego Mariusza W. W pewnym momencie między mężczyznami doszło do kłótni, która szybko przerodziła się w przemoc.

Jak informuje Krystyna Gołąbek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Siedlcach:

– W trakcie zdarzenia Mariusz W., używając drewnianej kantówki, zadał Mariuszowi K. kilka ciosów w głowę. Po wszystkim pokrzywdzony położył się na wersalce. Rano jego konkubina zauważyła, że nie daje oznak życia i wezwała służby.

Podczas oględzin stwierdzono u ofiary liczne obrażenia głowy, w tym złamanie kości czaszki w okolicy skroniowej. W pomieszczeniu zabezpieczono kantówkę z ostrym elementem, który mógł znacząco przyczynić się do rozległych uszkodzeń.

Zarzut zabójstwa i areszt

Podejrzany został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. 43-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale – jak sam twierdzi – nie pamięta dokładnie przebiegu zdarzenia.

Prokuratura przedstawiła mu zarzut zabójstwa. Jak podano w oficjalnym komunikacie:

– Czyn ten polegał na kilkukrotnym uderzeniu pokrzywdzonego w głowę narzędziem tępokrawędzistym, co skutkowało powstaniem ciężkich obrażeń i zgonem Mariusza K.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim zastosował wobec Mariusza W. środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztu.

Zgodnie z obowiązującym prawem, za zabójstwo grozi kara od 10 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat więzienia lub dożywotnie pozbawienie wolności.

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%