W ramach tygodnia przedsiębiorczości w siedleckim Urzędzie Pracy odbyło się spotkanie „Biznesowe Pasje".

Wydarzenie przyciągnęło sporą grupę osób zarejestrowanych w urzędzie, którzy byli zainteresowani poszerzeniem wiedzy dotyczącej prowadzenia własnego przedsiębiorstwa.

Zaproszeni na to spotkanie goście opowiadali o swoich początkach w świecie biznesowym, o wnioskach na dotacje i pozyskanych środkach, dzięki którym udało im się być teraz tu, gdzie są.  Oczywiście nie zabrakło też wspomnień o trudnościach, ale i radościach z sukcesów, jakie udało im się osiągnąć. 

Zróżnicowanie w branży  spośród gości było dość spore. Od właściciela firmy związanej z gastronomią czy handlem do przedstawicielek które tworzyły własne wyroby z pasji. Ważne było to, że wszyscy mówili o swojej pracy nie tylko jako o źródle dochodu ale także z pasją i uczuciem.

Wśród zaproszonych byli właściciele firm, które dopiero co powstały, jak też takie które już od dłuższego czasu działają na rynku. Dzięki czemu można było uzyskać rozeznanie z zupełnie dwóch różnych punktów. 

Ważnymi słowami,które padły z ust zaproszonych gości były podstawowe punkty, jakie musi przyszły przedsiębiorca wprowadzić w plan działania aby jego pomysł miał w ogóle rację bytu. Niesamowita, swobodna atmosfera spowodowała, że przybyli na to spotkanie chętnie dołączyli do rozmowy, zadając pytania. Odpowiedzi, które otrzymali, być może i pozwolą im pewniej ruszyć z otwarciem własnej działalności.

Dodatkowym atutem spotkania była nie tylko możliwość poznania podstaw biznesu, ale również pozyskanie informacji o funduszach, jakie mogą pomóc przy takich początkach czy nawet później w zapewnieniu rozwoju i dokształcania siebie czy też pracowników. 

Jak to jest w przypadku, gdy już właśnie możemy pozwolić sobie na zatrudnianie pracowników? Czy są szanse na nowe dotacje?

- Wiadome jest, że nikt nie poprowadzi lepiej firmy niż sam właściciel, jednak aby rozwijać swoją firmę musimy komuś zaufać i pozwolić pomóc koordynować to wszystko i troszkę mnie odciążyć. Pracownik jest przede wszystkim po to aby nam pomóc - mówił jeden z zaproszonych gości.

- Zatrudniając kolejną osobę fajne jest to,  że ja mogę złożyć wniosek o takie dotacje i zapewnić mu tak jakby stanowisko pracy- dodał drugi z gości.

Dzięki współpracy i podejściu do człowieka, jakie obecnie oferuje Powiatowy Urząd Pracy w Siedlcach sytuacja na rynku pracy zmienia się diametralnie. Urząd nie jest już tylko tzw. „pośredniakiem", do którego przychodzi się z przymusu, a miejscem, w którym człowiek dostaje wsparcie, pomoc i nadzieję.