Zamknij

Komu przeszkadza gabinet?

10:04, 07.03.2023 Aktualizacja: 19:22, 07.03.2023
Skomentuj

Po dwudziestu pięciu latach doktor Krajewska może zostać wyrzucona na bruk.

Do naszej redakcji zgłosili się zaniepokojeni pacjenci siedleckiej neurolog Krystyny Krajewskiej.

Kobieta od 25 lat prowadzi praktykę lekarską w jednym z bloków na ul. Chrobrego. Lokal, w którym doktor prowadzi swój gabinet, jest własnością Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Gdy lata temu otwierała gabinet, nie było tam nic. Aby przekształcić to miejsce na odpowiednie pomieszczenie, musiała wszystkie koszty pokryć z własnych funduszy. Co miesiąc regulowała też czynsz i opłaty.

Niestety, jak donoszą nam pacjenci, 9 lutego Spółdzielnia wypowiedziała umowę najmu z okresem trzymiesięcznego wypowiedzenia, który upływa 31 maja. Powodem eksmisji z lokalu są prawdopodobnie skargi mieszkańców bloku na hałas spowodowany obecnością pacjentów na korytarzu czy jego zaśmiecanie. Dzwonienie domofonem do innych mieszkań i korzystanie z kodu do domofonu, który rzekomo doktor udostępniała. Podczas naszej wizyty nie zauważyliśmy nic takiego. Jednak zarówno doktor Krajewska, jak i jej pacjenci twierdzą, że prawdziwym powodem jest chęć przejęcia jej obecnego lokalu przez mieszkankę jednego z mieszkań i otwarcia w nim salonu kosmetycznego.

Problemu z rzekomym hałasem spowodowanym odwiedzinami chorych rozpoczęły się w momencie pojawienia się nowej pani lokator. Kobiety, której partnerowi nie raz lekarka udzieliła pomocy. Nie spodziewała się jednak, że gdy pytał ją o lokal w pobliżu do wynajęcia, miał w planach przejęcie jej własnego gabinetu.

Doktor od lat choruje i ma problemy z chodzeniem, mieszka naprzeciwko bloku, w którym przyjmuje i nie wyobraża sobie przenieść gabinetu po tylu latach w inne miejsce. Nie jest mobilna i nie może pozwolić sobie na przeniesienie się w inne miejsce. Jak sama mówi:

-  Nogi już nie te, ale głowę mam nadal zdrową, nie dam się tak łatwo stąd usunąć, bo nie chcę zostawiać swoich pacjentów. Jeśli jednak będę zmuszona opuścić to miejsce to będzie to równało się z zakończeniem mojej praktyki lekarskiej.

W oczach kobiety można było dostrzec łzy. Widać, że cała sytuacja jest dla niej ogromnym stresem. Wspomina też, jak wielu ludziom pomogła z tego bloku i nie może uwierzyć w te rzekome skargi. Wynajęła także za własne pieniądze obsługę prawną, licząc, że może uda się to jakoś powstrzymać. Lokal z punktu widzenia sanepidu  ma kilka zastrzeżeń, które pacjenci jednogłośnie zadeklarowali naprawić i polepszyć własnymi rękoma. Najważniejszym celem jest, aby gabinet nadal funkcjonował.

Osoby, które korzystają z pomocy lekarki to nie tylko mieszkańcy Siedlec, to też ludzie z Warszawy i innych dużych miast w Polsce. Codziennie wspierają panią doktor i jednogłośnie twierdzą, że zapukają do każdych drzwi o pomoc, żeby tylko gabinet nadal funkcjonował. Osoby, które od kilku lat korzystają z opieki zdrowotnej opowiadają nam, jak wiele pomogła w ich rodzinach, kiedy inni rozkładali ręce.

- Wraz z rodziną jesteśmy pacjentami dr Krajewskiej od lat. Znam ją od bardzo dawna i wiem, że jest doskonałym lekarzem oraz bardzo empatycznym człowiekiem. To co spotkało doktor ostatnio jest karygodne i niesprawiedliwe. Jeśli gabinet zniknie straci opiekę wielu pacjentów. Proszę mi pokazać lekarza takiej specjalizacji, który przyjmie w ten sam dzień, w który się zadzwoni z problemem. Wszyscy wiemy, jakie są oczekiwania czasowe w innych przychodniach. Gabinet zaczął przeszkadzać odkąd wprowadziła się nowa pani lokatorka, a przez ćwierć wieku działalność pani doktor nikomu nie przeszkadzała? Obecnie idąc do drzwi gabinetu na drzwiach lokalu tej pani można zauważyć kamerkę, nie wiemy też w jakim celu jesteśmy nagrywani, ani co później dzieje się z nagraniami. Na pewno z naszej strony nie powinna odczuwać jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. Przecież kupując to mieszkanie wiedziała, że obok jest przychodnia. Wiemy, jak ciężko jest znaleźć dobrego specjalistę, dlatego nie poddamy się bez walki - mówiła jedna z pacjentek dr Krajewskiej

Zapytaliśmy przedstawicieli Spółdzielni o zaistniałą sytuację, powody egzekucji i ewentualne jej zatrzymanie:

- W związku z sytuacją związaną z lokalem przy ul. Chrobrego 1, wynajmowanym przez panią Krajewską mogę powiedzieć, że kilkukrotnie próbowaliśmy mediować w sprawie zakłócania porządku domowego przez jej pacjentów. Pani doktor jednak stwierdziła, że w żaden sposób nie pójdzie na ustępstwa, motywując to tym, że od 25 lat wynajmuje ten lokal i nie uczyni żadnego kroku w tył. Dementuję także plotki dotyczące powstania w tym lokalu rzekomego salonu kosmetycznego. Na chwilę obecną nikt nie wystąpił z jakimkolwiek podaniem chęci wynajmu - mówił Jacek Piekarski kierownik administracji SSM

Nie ma w życiu człowieka nic cenniejszego niż zdrowie ludzkie. Nie docenia tego ten, kto je ma. Jednak, co należy zrobić i gdzie szukać pomocy, gdy z nią na dzień, z chwili na chwili jej potrzebujemy? Czy doktor Krajewska będzie zmuszona opuścić lokal i nie da się tej sytuacji naprawić? Czy jeśli opuści lokal w miejscu leczenia pacjentów będzie można jedynie pomalować paznokcie?

Mamy nadzieję, że tę sytuację uda się rozwiązać ze szczęśliwym zakończeniem, a nawet jeśli Spółdzielnia nie pójdzie na ustępstwa, wierzymy, że pani doktor nie zostawi swoich pacjentów i znajdzie lokal w pobliżu miejsca zamieszkania. Będziemy pilnie przyglądać się tej sprawie i liczyć, że przy Chrobrego 1 nadal będzie można uzyskać fachową pomoc lekarza.

(ID)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

Incognito (chyba)Incognito (chyba)

13 3

Jak nie wiadomo o co chodzi ...To wiadomo o co chodzi!A gnidom ze spółdzielni jak żydom ,zawsze mało.

22:35, 07.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

straszenstraszen

6 12

"Aby przekształcić to miejsce na odpowiednie pomieszczenie, musiała wszystkie koszty pokryć z własnych funduszy", to chyba jak przy każdej działalności, no chyba, że dr krajewskiej po 25 latach praktyki dalej się nie zwrócil biznes... :(

14:02, 08.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkańcy OsiedlaMieszkańcy Osiedla

8 8

Dzień dobry wszystkim zainteresowanym.
Na wstępie chcieli byśmy prosić o nie wypowiadanie się bez znajomości sytuacji jaka jest w naszej klatce.
Prawdziwym powodem wypowiedzenia umowy - jest brak chęci dostosowania się Pani Doktor o próśb mieszkańców naszej klatki. A mianowicie:
Po wizytach pacjentów zostaje bałagan zarówno na parterze jak i na 6 piętrze do którego dojeżdża winda (delikatnie mówiąc) - nikt po zakończeniu pracy nie sprząta.
Zarówno na klatce jak i na 6 piętrze pacjenci palą papierosy, a gdy im się zwróci uwagę żeby tego nie robili na dodatek przy otwartych drzwiach wejściowych bo najzwyczajniej w świecie jest wtedy zimno (mówimy o okresie zimowym), są nie przyjemne sytuacje. W okresie letnim otwierają drzy jak szerokie - na klatce mamy smród jak w palarni - ktoś z Was by tak chciał ?. Poza tym blok mieszkalny to nie jest miejsce do tego żeby prowadzić tego typu działalność - wchodzą do nas na klatkę różni ludzie, a wydaje mi się że każdy mądry tutaj nie chciał by w swoim domu mieć wycieczek osób obcych - to jest nasz dom i mamy prawo do prywatności !. Ostatnio do jednego mieszkania było włamanie - tak wiemy - zbieg okoliczności. Poza tym opłaty za prąd na korytarzu który jest poczekalnią i częścią wspólną, a ludzie siedzą tam już od 6:30 na dodatek wydzwaniają domofonem żeby ich wpuścić, bo chcą zająć sobie kolejkę Jak mieszkańcy przestali otwierać Pani Doktor rozdawała wizytówki z kodem do domofonu - czy tak można ? . Tak ktoś mądry powie a ile to więcej tego prądu zużyto - nie ważne ile ale ważne jest to że dla czego my mamy za to płacić ?. Na dodatek sprzątać po skończonej pracy klatkę schodową bo wygląda jak chodnik na ulicy. Kierowaliśmy kilka próśb do pani Doktor - stwierdziła że nikt nie będzie jej mówił co ma robić bo ona jest tu ponad 20 lat i do widzenia. A teraz jak prawo stanęło po stronie mieszkańców to żali się wszędzie ze chcą ja wyrzucić. Na zarzut że chodzi o kasę - to chyba tylko w przypadku Pani Doktor - bo gdyby trzeba było wynająć lokal przystosowany do prowadzenia tej działalności - kosztował by znacznie więcej - więc propozycja dla osób którym tak zależy na działalności Pni doktor - zróbcie zrzutkę, my dokładaliśmy się ponad 20 LAT
My jako mieszkańcy chcemy świętego spokoju a nie wycieczek po naszym domu osób obcych i robiących nam bałagan, którego nikt nie sprząta.
Na osiedlu jest wolny lokal - Pani Doktor może się tam przenieść i dalej sobie działać.

10:03, 09.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ErykEryk

5 7

Zgodzę się mieszkańcy klatki i tak bardzo podeśli ciepło to tej sprawy,ale pani krajewska ma inne lokale może wynająć gdzie indziej,każdy z domowników chce mieć swoją prywatnośc i spokój co zapewnia mu konstytucja a nie ciągle dzwonienie domofonem na 5 piętro.

10:28, 09.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do mieszkańcowDo mieszkańcow

8 4

To kupując mieszkanie lub wynajmując nie wiedzieli państwo, że na dole jest gabinet?
Rozumiem, że spoldzielnia mieszkaniowa wypowie umowę też w innych lokalach. Np. Sklep mleczarski na Czerwonego Krzyża? Ciągle krzyczą w tym sklepie i zakłócają mir , a i jeszcze zawłaszczyli sobie miejski parking?! Droga społdzielnio , trzeba będzie iść za ciosem i inne lokale też wypowiadać.

12:30, 09.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Mieszkańcy OsiedlaMieszkańcy Osiedla

2 3

Sprostowanie do wypowiedzi Pani/Pana - gabinet jest na samej górze - i czasami od 5 rano są pod nim kolejki - a przy okazji pod drzwiami mieszkańców prowadzone są burzliwe dyskusje - jak wtedy można spokojnie funkcjonować ?

19:21, 09.03.2023

MieszkaniecMieszkaniec

7 10

Już ponad 6 lat temu ta sprawa była poruszana z zarządem spółdzielni mieszkaniowej przez mieszkańca klatki schodowej w której przyjmuje ta lekarz.
Oprócz tego co jest napisane w komentarzu Mieszkańcy osiedla dodam , zdarzało się że pacjenci przychodzili o 5 rano , gromadzili się na siódmym piętrze i na półpiętrze z szóstym piętrem zakłócali spokój mieszkańców prowadząc głośne rozmowy nie zważając że tu są mieszkania. Aby wejść do klatki wchodzili siłowo z mieszkańcami którzy otwierali kluczem drzwi albo mieli udostępniony kod domofonu.
Sama obecność obcych ludzi na klatce schodowej zaburza poczucie bezpieczeństwa mieszkańców , nie możemy wyjść spokojnie z mieszkania lub wejść a tym bardziej mniejsze dzieci boją się wyjść z mieszkania bo obcy ludzie stoją za drzwiami i obserwują. Było wyznaczone miejsce na poczekalnię dla pacjentów , mieszkańcy zwracając uwagę pacjentom ażeby nie przebywali na klatce tylko korzystali z poczekalni stawali się agresywni i wulgarni (czy ktoś by tak chciał).Już jak wspomniałem 6 lat temu administracja spółdzielni rozmawiała z tą lekarz ażeby przyjmowała pacjentów na umówioną godzinę ale bez skutku. Ta lekarz nie szanuje prawa mieszkańców do prywatności i spokoju. To jest blok mieszkalny a nie mieszkalno-usługowy ta lekarz miała się dostosować do warunków i nie zakłócać spokoju mieszkańców. Zwalanie winy na nowych lokatorów że im to przeszkadza nie jest prawdą bo to przeszkadza wszystkim lokatorom i to od wielu lat. Jeżeli życzliwi pacjenci stoją tak za tą lekarz to proszę udostępnijcie jej swoje lokale jak wam to nie przeszkadza , a przed drzwiami mieszkania zróbcie sobie poczekalnie z palarnią.

13:08, 09.03.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Sąsiadka Sąsiadka

2 2

Proszę nie pisać bzdur. Zapewne to Pani jest ta osoba, ktoś biegała po klatce i zbierała podpisy, aby Panią Doktor wyrzucić. Nie ma Pani serca. Mieszkamy tam od dawna nigdy nikomu nie przeszkadzała obecność Pani Krajewskiej. A wprowadziła się młoda kobieta bezduszna, która myśli tylko o czubku własnego nosa i robi problemy!

09:14, 10.03.2023

Do sąsiadkaDo sąsiadka

1 2

Na którym piętrze pani mieszka bo ta cała sytuacja rozgrywa się na 6 i 7 piętrze oraz parterze. Pozostali mieszkańcy tego tak nie odczuwają, niektórzy są pierwszymi lokatorami którzy wprowadzali się do tego bloku i znają całą historię tej lekarz. A sąsiadka nie wie zapewne że lekarz potrafiła przyjmować do północy tym samym pacjenci zakłócali ciszę nocną

12:47, 11.03.2023

Do sąsiadkaDo sąsiadka

1 3

Jeżeli sąsiadka ma serce i nie widzi tylko czubka swojego nosa to proszę przyjąć do siebie do mieszkania gabinet tej lekarz i sąsiadka będzie zadowolona z wycieczek obcych ludzi

13:08, 11.03.2023

ErykEryk

7 2

Na wszystko są dowody,które są poparte w materiałach i dowodach,czekamy na szczęśliwy koniec już niedlugo a jeśli ktoś napisze jakie to takie rzeczy mogą mieć tylko osoby upoważnione a nie wscibcy pacjenci

15:22, 09.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JacekJacek

7 5

Z tak dużej liczby pacjentów wnioskowałbym, że dr Krajewska jest wyjątkowym lekarzem, któremu pacjenci mogą zaufać i czuć, że otrzymają właściwą i fachową pomoc najszybciej jak jest to możliwe.
Jak wszyscy wiemy, okres oczekiwania na wizytę u specjalisty jest w naszym kraju bardzo długi.
Może trwać nawet kilka miesięcy. Zatem lekarz, który nie odeśle chorego z przysłowiowym kwitkiem lecz udzieli pomocy zasługuje na wdzięczność i docenienie a nie krytykę.
Powinniśmy wspierać takich lekarzy z powołania i życzyć sobie, żeby ten gabinet funkcjonował jak najdłużej.
Bo jak Ty będziesz chory/chora to takiej właśnie szybkiej i fachowej pomocy będziesz potrzebował/a

17:09, 09.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

4 3

Nie wiem ale nick Jacek ma problemy ze zrozumienie tematu, ta lekarz może sobie wynająć gdzie indziej pomieszczenie na gabinet i nadal przyjmować pacjentów ja nie wątpię że jest złym lekarzem. Blok mieszkalny to blok mieszkalny a nie mieszkalno usługowy. Tak ci szkoda to udostępnij tej lekarz jakiś lokal a najlepiej u siebie przed drzwiami do domu zobaczymy czy będziesz zadowolony. Ta lekarz lekceważyła poczucie bezpieczeństwa, prywatność i spokój a nawet ciszę nocną mieszkańców. Nawet kiedyś o północy zachciało się jej przemeblowywać gabinet tak że narobili hałasu na pół bloku. Tyłu ma życzliwych pacjentów że nikt jej nie pomoże w szukaniu odpowiedniego lokalu na gabinet. Najlepiej komuś podżucić ten bajzel

17:33, 09.03.2023

MieszkaniecMieszkaniec

4 7

Nie wiem ale nick Jacek ma problemy ze zrozumienie tematu, ta lekarz może sobie wynająć gdzie indziej pomieszczenie na gabinet i nadal przyjmować pacjentów ja nie wątpię że jest złym lekarzem. Blok mieszkalny to blok mieszkalny a nie mieszkalno usługowy. Tak ci szkoda to udostępnij tej lekarz jakiś lokal a najlepiej u siebie przed drzwiami do domu zobaczymy czy będziesz zadowolony. Ta lekarz lekceważyła poczucie bezpieczeństwa, prywatność i spokój a nawet ciszę nocną mieszkańców. Nawet kiedyś o północy zachciało się jej przemeblowywać gabinet tak że narobili hałasu na pół bloku. Tyłu ma życzliwych pacjentów że nikt jej nie pomoże w szukaniu odpowiedniego lokalu na gabinet. Najlepiej komuś podżucić ten bajzel 17:

17:36, 09.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PelePele

1 0

Reasumując: jest to sprawa cierpiąca zwłokę. I trzeba to cicho wykrzyczeć!!

08:28, 10.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obserwator Obserwator

8 2

Wypowiadają się osoby w komentarzu jakby niektórzy nie wiedzieli jaka jest powaga sytulacji .. Jest to przykre ze tak dobra Pani Neurolog ktoś chce wyrzucic .. Pani doktor pomogła wielu osobom .. Nie znam tak dobrego lekarza jak Dr.Krajewska jestem całym sercem za naszą kochana Pania doktor
MUREM ZA DR.KRAJEWSKA

14:55, 10.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do obserwatorDo obserwator

4 7

No to przyjmij panią Krajewską do siebie, co nie odpowiada

15:19, 10.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JaaaJaaa

3 1

Za dużo botoksu. Jak kupowałas mieszkanie wiedziałaś że tam jest gabinet. Jakie masz układy w spółdzielni że masz za darmo lokal na pralkę i suszarkę? Kto płaci tam za wodę i światło? Masz oddzielne liczniki? Czy mieszkańcy za ciebie płacą a ty im bajki opowiadasz?

10:58, 11.03.2023

Do wszystkich życzliDo wszystkich życzli

4 3

Jesteście życzliwi tylko w gębie zamiast pomóc szukać nowego lokalu dla waszego niezastąpionego lekarza to szczujecie mieszkańców którzy domagają się swoich praw

17:05, 10.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AaaaaAaaaa

3 2

To ta lekarz wynajmując lokal na gabinet w bloku mieszkalnym nie zdawała sobie sprawy że to budynek mieszkalny a nie usługowy że trzeba zachować spokój, ciszę i porządek. Ta cała sytuacja to właśnie przez życzliwych pacjentów przez ich zachowanie, zakłócanie spokoju i poczucia bezpieczeństwa oraz prywatności. A po części wina tej lekarz że nie chce umawiać swoich pacjentów tak aby był spokuj i cisza i nie przesiadywali przed drzwiami mieszkańców

07:31, 11.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

QwertQwert

4 2

Sprawa jest taka że w bloku mieszkalnym priorytetem są mieszkańcy i wszystkie prawa z tego wynikające.

09:54, 11.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec osiedlaMieszkaniec osiedla

5 2

Do Pani która wypowiada się w imieniu "mieszkańców osiedla". Mieszkanką osiedla jest Pani od kilku miesięcy i uważam, że wypowiadanie się w imieniu ludzi którzy mieszkają tu kilkadziesiąt lat i znają Panią Doktor (bo właśnie Ona jest mieszkańcem osiedla), jest ..delikatnie mówiąc nie na miejscu. Przypuszczam, że tworzy Pani oskarżenia i podpisuje jako inna osoba....naprawde słabe. Jeśli sie oskarza trzeba to udowodnić. Przez 25lat praktyki Pani Doktor przewinęło się tysiące a może i dziesiątki tys. osób....jak to możliwe, że do tej pory nikomu to nie przeszkadzało..? Dopiero jak Pani kupiła mieszkanie w sąsiedztwie gabinetu (o którym na pewno wiedziała)... nagle zaczęło "mieszkańcom osiedla" przeszkadzać..? A może kupiła Pani mieszkanie specjalnie, zmyślą, że przejmie lokale obok?. (Może dzieki znajokosciom ?). Prosze powiedziecieć mieszkańcom klatki czy Pani opłaca w czynszu lokal przyległy do Pani mieszkania...z ktorego zrobiła Pani pralnie/suszarnie? ( w której przewanie dzwi na zewnątrz budynku są otwarte bez względu na pogode.. wychładzając przy tym pośrednio inne lokale). Czy ma Pani podpięty licznik do tego lokalu? Czy to inni mieszkańcy zrzucają sie na prąd i czynsz?

17:31, 13.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GrzesiekGrzesiek

4 3

Mieszkam tu całe życie od kiedy pamiętam,Pani krajewska kiedy wynajęła lokal od spoldzielni, to nie pytała żadnego mieszkańca bloku czy może tu być,czasy się zmieniły podkreślam mieszkańcy bloku maja dość, a obce osoby które brudzą i rzucają papierosy do ogródka, robią co chca koniec.Zaden pajent nie będzie stał brudził charczał spacerował po drugim bloku i blokowali windę, od 9 lat zgłaszałem do spoldzielni i jestem wdzięczny wszystkim ktorzy podpisali się my mamy większą władze niż obce osoby które tak gorąco się wypowiadają a nie pozmywaja klatek i windy.

16:38, 15.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%