Przeprowadzona sekcja zwłok Henryki R. i jej synów: 64-letniego Romana R. i i 60-letniego Krzysztofa R. dała odpowiedzi na pytania dotyczące przyczyn śmierci rodziny.
Jeszcze do niedawna wiadomo było jedynie, który z domowników zmarł jako pierwszy. Ważnym aspektem sekcji zwłok jest podane naturalnych przyczyn śmierci z wykluczeniem ingerencji osób trzecich. Jak podaje prokurator Katarzyna Wąsak:
Przede wszystkim udało się wykluczyć udział osób trzecich, dlatego śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.
Sekcja pomogła również w ustaleniu przyczyny śmierci rodziny.
Zgony nastąpiły z przyczyn naturalnych. Z opinii patomorfologa, którą wydał lekarz biegły wynika, że przyczyną nagłej śmierci wszystkich domowników ciał znalezionych w kamienicy przy ulicy Sienkiewicza była przewlekła niewydolność płuc. Dokładniej medycznie - "niewydolność wielonarządowa w przebiegu wstrząsu septycznego spowodowanego zlewnym włókniejącym śródmiąższowym zapaleniem płuc" - podała prokurator.
Zapalenie płuc łatwo można było powiązać z ostrym przebiegiem choroby spowodowanej zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Jak wyjaśnia prokurator, również w tym kierunku były przeprowadzone badania, jednak pobrane próbki krwi i wymazy. które niestety ze względu na zbyt dalekosiężny rozkład narządów, nie dały odpowiedzi na te pytania.
7 5
Informacja pewna jest taka, że jeden z domowników się zaszczepił i źle się czuł po szczepieniu. Lekarz zaleciła brać przeciwgorączkowe. Później nie mógł się dodzwonić do lekarza. Prawdopodobnie zaraził resztę domowników. Matka była osobą starszą, niechodzącą.
0 0
Nie lepiej napisać że covid ich zabił ??