Władze oraz mieszkańcy Węgrowa z dużym zadowoleniem i radością przyjęły decyzję zarządu Województwa Mazowieckiego.
Pod koniec marca podjęta została uchwała w sprawie dofinansowania węgrowskiego projektu pn. „Zagospodarowanie dawnego browaru przyklasztornego do nowych funkcji usługowo- gastronomicznych wraz z zagospodarowaniem Parku im. Armii Krajowej na potrzeby różnych form aktywności”. Jest to ważne wsparcie dla miasta pomijanego przy rozdziale rządowych środków wsparcia dla samorządów powiatu węgrowskiego. Park im. Armii Krajowej to 3,5 hektarowy teren zieleni w centrum miasta. Zachował się w nim atrakcyjny z punktu widzenia przyrodniczego starodrzew. Węgrów na realizację tego projektu dostanie ponad 6 mln zł. Jak podkreślali w swoich wystąpieniach włodarze miasta: burmistrz Paweł Marchela i wiceburmistrz Halina Ulińska projekt jest wyrazem troski o ważną dla mieszkańców strefę wypoczynku oraz ma na celu zahamowanie degradacji parku oraz zabytkowego browaru i tkalni.
O ich historie i znaczenie zapytaliśmy dr Mirosława Roguskiego, historyka regionalistę, autora wielu publikacji na temat historii dawnej ziemi liwskiej i powiatu węgrowskiego.
dr Mirosław Roguski: Park to 3,5 hektarowy teren zieleni w centrum miasta. Zachował się w nim starodrzew. Zlokalizowana na tyłach gmachu klasztoru Reformatów tkalnia i browar były jego zapleczem gospodarczym. Tkalnię wzniesiono w końcu XVIII wieku. Browar założono w 1824 roku. Dlatego też zostały one włączone przez konserwatora do terenu zabytkowego obszaru, który obejmuje granice zespołu klasztoru poreformackiego.
red: Jakie znaczenie mają ich prace konserwatorskie ?
- Z pewnością są one ważnym świadectwem historii miasta i klasztoru. W literaturze podkreśla się ,że te budynki to ważne przykłady architektury przemysłowej XVIII i XIX wieku. Prawdopodobnie są to jedne z nielicznych zachowanych obiektów tego typu w klasztorach tego zgromadzenia na trenie naszego kraju.
Ta działalność gospodarcza zakonników węgrowskich jest mało znana. Czy budziła ona zainteresowanie współczesnych?
- Pamiętajmy, że tkalnia powstała i funkcjonowała w okresie wzrostu zainteresowania bogatej szlachty i mieszczan zyskami z tego rodzaju zakładów produkcyjnych. Na terenie całej ówczesnej Rzeczypospolitej tworzono wówczas wiele różnych manufaktur. Tkalnią węgrowskiego klasztoru zainteresował się sam król Stanisław August Poniatowski , który odwiedził klasztor i manufakturę podczas swojej wizyty w 1784 roku.
Czy zachował się opis tej wizyty króla w Węgrowie ?
- O pięciu wizytach króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w Węgrowie pisali min. kronikarze klasztoru reformatów i biskup Naruszewicz, który towarzyszył królowi w tej podróży. Kronikę i opis wizyt Stanisława Augusta przypomniał ks. dr Zenon Czumaj w artykule „Król Stanisław August Poniatowski w Węgrowie (1784 r.) według kroniki węgrowskiego klasztoru oo. Reformatów” opublikowanym w tomie czwartym „Rocznika Liwskiego”. Kronikarze zakonu opisali pięć wizyt Stanisława Augusta Poniatowskiego. Król dwukrotnie odwiedził miasto w 1775 oraz w 1784 roku. Ostatnia, piąta wizyta miała miejsce w roku 1793.Wspomniana kronika jest obecnie przechowywana w Archiwum OO. Franciszkanów Reformatów w Krakowie w zespole „Akt Reformatów Węgrowskich”. Jak już powiedziałem treść relacji o wizycie króla jesienią 1784 roku w klasztorze reformatów udostępnił ks. dr Z. Czumaj. W kronice zostały zapisane rozmowy monarchy z zakonnikami oraz przemówienie witającego króla ojca Feliksa Synakiewicza, definitora prowincji pruskiej reformatów. Do prowincji tej należał konwent węgrowski.
Czy król wcześniej wiedział o tkalni klasztoru?
- Z relacji kronikarza wynika, że tak. Król wraz z towarzyszącymi osobami odwiedził najpierw kościół farny, a podczas spaceru do klasztoru zadał przełożonemu reformatorów ojcu Feliksowi pytanie: „ Macie, słyszę, u siebie fabrykę sukienną. Rad bym ją widział”. Ojciec Feliks odpowiedział królowi: „Wasza Królewska Mość zastaniesz nie w dobrym porządku” na co król rzekł: „Nic to nie szkodzi. Prowadź mię Wać Pan!”.
Towarzyszący monarsze Franciszek Kuszel, stolnik podlaski widząc gęsi w sadzawce na terenie zakonnym zażartował : - Najjaśniejszy Panie! W tej sadzawce kąpią się reformaci. Odpowiedział mu R. P. Feliks: - Nie, Panie! Tu się gęsi płuczą. Na którą odpowiedź obejrzał się król i uśmiechając mówił: - Skąd ci reformaci tak wiele gęsi napędzili? Odpowiedział o. Definitor: - To jest cała prowizyja roczna z kwesty z łaski dobrodziejów. Kronikarz zakonny pisze, że „Po tych dyskursach wszedł Najjaśniejszy Pan do oficyny za sadzawką będącej, do której gdy miał wchodzić, zawołał jeden z szambelanów: - Najjaśniejszy Panie! Głowa! - ostrzegając, żeby się o niski uszak drzwi nie uderzył. Wszedłszy, zastał magistra oficyny, brata Gotfryda Tylkowicza, przy piecu stojącego, do którego mówił, uchiliwszy kapelusz: - Kłaniam Wać Panu! Oglądał robotę robiącego na koniku chłopca. Oglądał warsztat, ale próżny, przy któ¬rym stał worek z wełną. Wziął Najjaśniejszy Pan z worka w rękę swoją kawałek wełny i oglądając mówił: - Co to za pokora! [rodzaj, gatunek M.R]. Król, generał Szydłowski , starosta mielnicki i o. Definitor tylko byli w izbie: wszy¬scy inni stali w sieniach i przed oficyną. Brat magister officinae ten kawałek wełny schował dla pamiętnika, mając to sobie za wielki honor. Gdy odchodził temi samemi drogami z kon¬wentu, zebraliśmy się wszyscy odprowadzając do Bramy Cmętarza, przy której krótki kom¬plement mówi do króla RP Definitor, polecając całą prowincją najmożniejszej i najwyższej Jego protekcyi”.
Jak długo gościł wówczas Stanisław August w Węgrowie?
- Dwa dni . Drugiego dnia król i jego dwór o godzinie ósmej rano wyjechali do Grodna. Przed klasztorem żegnała ich miejscowa szlachta i zakonnicy, którzy jak pisze kronikarz „stali w otwartej bramie nisko nakłonieni, a król jadąc w jednym pojeździe z JW Chreptowiczem podkanclerzem litewskim obok, z Naruszewiczem, biskupem i JW Komarzewskim, Generałem w przodzie siedzącemi, kapelusza uchylił. Pułk ułański asystował i przez cały czas towarzystwo stało na kresach w Węgrowie, którzy listy odwozili od stacyi do stacyi”.
Z przedstawionych przez Pana informacji wynika, że park, tkalna i browar mogą nie tylko służyć mieszkańcom, ale także być kolejną atrakcją turystyczną Węgrowa.
- Z pewnością wzbogacają ofertę turystyczną miasta. W sąsiednim gmachu klasztoru mamy ciekawą ekspozycję muzealną zatytułowaną „Węgrów - miasto wielu kultur i religii”. W ostatnich kilku latach podjęto wiele działań konserwatorskich w kościele i budynkach klasztoru reformatów. Są one zaliczane do najbardziej wartościowych zabytków w naszym kraju. Wśród zrealizowanych projektów przez parafię można wymienić konserwacje polichromii ściennej krużganków wschodniego i południowego klasztoru, prace konserwatorsko -restauracyjne obrazów: „Św. Maria Magdalena”, „Św. Bonawentura”, „Stygmatyzacja św. Franciszka” oraz konserwację sarkofagu fundatora klasztoru Jana Dobrogosta Krasińskiego”. W 2017 roku prowadzono prace konserwatorskie mające na celu przywrócenie oryginalnego wnętrza dawnego kościoła Ojców Reformatów w Węgrowie” oraz prace konserwatorskie przy polichromiach ściennych Michała Anioła Palloniego na sklepieniach kaplic bocznych w kościele . W 2019 roku wykonano „prace ratunkowo-konserwatorskie przy fresku "Kościół Triumfujący" Michała Anioła Palloniego w kopule kościoła oraz wykonano remont muru ogrodzeniowego wraz ze stacjami Drogi Krzyżowej.
O wsparciu władz miasta przez samorząd województwa mazowieckiego można więc powiedzieć ,że jest okazana miastu we właściwym czasie.
węgrowski mieszczuch19:59, 01.05.2021
1 1
To dobra wiadomość. Widać, że urząd marszałkowski dba o Węgrów. 19:59, 01.05.2021
czytelnik z Węgrowa17:37, 02.05.2021
1 1
Z wywiadu wiele się dowiedziałem o historii Węgrowa. Teraz to tylko piszą o żołnierzach wyklętych i Katyniu. A nasza historia to nie tylko to. Dobrze, że są takie teksty w waszej gazecie. 17:37, 02.05.2021
ciekawski17:39, 02.05.2021
1 0
Ciekawy wywiad. Ja też wiele się dowiedziałem o przeszłości Węgrowa.
17:39, 02.05.2021
ha ha ha11:44, 29.07.2021
0 0
Dlaczego większość artykułów na tym portalu jest niepodpisana?
RED nie zrobiło wywiadu, czemu nie ma nazwisk dziennikarzy? 11:44, 29.07.2021