Siedlce nie dostały nawet złotówki

Siedlce złożyły dziesięć wniosków na około 130 mln zł w ramach drugiego rozdania Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Nie dostały nic. Prezydent Sitnik jest zdumiony i rozczarowany, jak mówi liczył, że przynajmniej jeden, dwa wnioski zostaną uwzględnione.  

Do samorządów w całej Polsce trafi w sumie 6 mld złotych. Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, których przychody zostały uszczuplone przez pandemię. Pieniądze pochodzą z funduszu COVID-19. To ogromny impuls inwestycyjny dla regionów.
Gminy, powiaty i województwa w całej Polsce otrzymały już 6 mld zł w ramach pierwszego etapu programu. Dzięki temu samorządy mogły rozpocząć realizację ważnych inwestycji, m.in.  budowę i renowację dróg, modernizację i doposażenie szpitali oraz przychodni czy remonty szkół.
Drugi etap konkursu to kolejne 6 mld złotych na inwestycje ważne dla mieszkańców. To droga zrównoważonego rozwoju, który w równym stopniu wspiera zarówno duże miasta, jak i najmniejsze miejscowości. Rząd przekazał dodatkowo 250 mln zł z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 dla gmin, na których funkcjonowały PGR.
W powiecie siedleckim nie tylko miasto musiało obyć się smakiem. Podobny los spotkał również kilka innych samorządów. Pieniądze dostały tylko gminy Wiśniew, Skórzec, Zbuczyn, Mordy i Starostwo Powiatowe w Siedlcach - niebagatelną kwotę ponad 27 mln.
Z ogromnym rozczarowaniem przyjmują władze Siedlec wynik tego naboru.Na dziesięć złożonych projektów, wartych łącznie ponad 130 milionów złotych, rządowego dofinansowania nie uzyskał ani jeden.
- Przy składaniu wniosków nie było żadnych wytycznych co on musi zawierać. Miałem nadzieję, że część z nich zostanie uwzględniona w tej puli. Z przykrością przyjąłem widomość, że nie dostaniemy nawet złotówki, a przecież kwota do podziału była ogromna. Zgłaszaliśmy bardzo istotne wnioski, potrzebne dla mieszkańców i mające strategiczne znaczenie dla Siedlec. Już słyszeliśmy, że ma być kolejny nabór. Będziemy chcieli przynajmniej trzy wnioski złożyć. Zastanowimy się które to będą. Czy komisja uznaniowo rozpatrywała złożone wnioski? Mam nadzieję, że nie, ale wynik mamy jaki mamy – powiedział Andrzej Sitnik.
Zastanawiające w tym wszystkim jest to, że niektóre gminy składały po kilka wniosków i wszystkie zostały uwzględnione. Przykładem jest powiat siedlecki, który złożył ich osiem i wszystkie otrzymały dofinansowanie. Przedstawiciele niektórych samorządów mówią, że sam sposób procedowania nie był przejrzysty. Nie wiadomo było jakie są kryteria ocen, jakość punktacji. Jak stwierdziła podczas konferencji prasowej naczelnik Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Siedlcach Anna Więckiewicz we wniosku wymagane było określenie czasu realizacji i kosztów projektu, ograniczenie wpływu na środowisko, liczba mieszkańców na których inwestycja będzie miała pozytywny wpływ, kompleksowość inwestycji, spodziewany efekt, zapewnienie dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami. I to wszystko zostało opisane i określone - powiedziała naczelnik. 
Na jakie inwestycje zostały złożone wnioski i co stracili mieszkańcy? Na razie nie będzie przebudowy budynku przy ulicy Prusa, gdzie miał się przenieść MOPR, a także rozbudowy budynku przy ulicy Sienkiewicza, gdzie miał trafić Środowiskowy Dom Pomocy Społecznej. Pieniędzy nie dostał wniosek dotyczący budowy żłobka we wschodniej części miasta, ani remontu ulicy Sokołowskiej od Mieszka I do granic administracyjnych miasta. Na lepsze czasy poczeka ulica Floriańska i przebudowa wiaduktu na ulicy Warszawskiej wraz z budową kładki rowerowej nad torami. Miasto liczyło, że dzięki pieniądzom z tego projektu uda się wykonać ulicę Cmentarną i ścieżkę wzdłuż siedleckiego zalewu. Największą inwestycją z proponowanych przez miasto, wartą ponad 20 mln zł jest budowa podziemnego, jednopoziomowego parkingu i miejskiego placu. I chociaż zrealizowanie zaproponowanych inwestycji ma fundamentalne znaczenie dla mieszkańców to niestety przyjdzie na nie jeszcze poczekać. 
- Niech każdy spojrzy na listę beneficjentów, sprawdzi które samorządy dostały i wyciągnie wnioski – podsumował prezydent Sitnik. Nadzieja w kolejnym naborze, który w ramach NFIL planowany jest już od 10 do 28 grudnia.