Pogoń Siedlce po jednym z najlepszych spotkań w historii swoich występów na zapleczu ekstraklasy wygrała 3:2 ze Stalą Mielec.

Trener Adam Łopatko dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce. Przebudowana została druga linia, którą w Mielcu stworzyli: Jakub Szrek, Miroslav Pastva, Daniel Chyła, Grzegorz Tomasiewicz oraz Michał Bajdur. Każdy z nich dołożył cegiełkę do końcowego zwycięstwa, ale bohaterem był kto inny...

Mielczanie mogli objąć prowadzenie już w 4 minucie po zamieszaniu wynikłym po rzucie rożnym, ale siedleccy defensorzy oddalili zagrożenie. Chwilę później Szrek uderzył zbyt lekko, żeby zaskoczyć Radosława Majeckiego. W 18 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym Krystian Getinger podał do Leandro, a ten z łatwej pozycji pokonał Krystiana Stępniowskiego. Sytuacja Pogoni pogorszyła się w 24 minucie Getinger dośrodkował spod końcowej linii na głowę Mateusza Cholewiaka, który nie mógł przestrzelić. Stal była nakręcona i wydawało się, że mecz zakończy się pogromem. - Różne myśli błądzą po głowie w takich chwilach, ale wierzyliśmy do końca - ocenił na gorąco Dariusz Zjawiński.

W 31 minucie Bajdur zacentrował z rzutu wolnego do Macieja Wichtowskiego, ten zgrał do Zjawińskiego, który szczupakiem dał kontakt i wlał nadzieje w serca Pogonistów. Siedlczanie wyrównali jeszcze przed przerwą. Najpierw po rzucie rożnym w poprzeczkę trafił Mateusz Żytko, ale co się odwlecze, to nie uciecze. W 39 minucie Bajdur poszukał podaniem Zjawińskiego, kryjący go Angeł Grynczow źle obliczył tor lotu piłki, a napastnik Pogoni zrobił, co do niego należało. W końcówce pierwszej połowy Stal, reprezentowana przez Łukasza Wrońskiego, ruszyła do ataku, ale remis utrzymał się do przerwy.

Po zmianie stron Pogoń była konkretniejsza, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Drużyna Łopatki skutecznie się broniła przed coraz rzadszymi atakami Stali. W 51 minucie Tomasiewicz nie zdołał pokonać Majeckiego w sytuacji sam na sam. Kilka chwil później bliski powodzenia był Bajdur, który minimalnie przestrzelił zza pola karnego. Stal nie miała tak groźnych sytuacji, ale nie chciała słyszeć o remisie. W 78 minucie trener Zbigniew Smółka przeszedł na grę trzema obrońcami. Pogoń momentalnie wykorzystała ten zabieg. W 80 minucie rezerwowy Damian Świerblewski dośrodkował z rzutu wolnego na dalszy słupek, akcję zamykał Zjawiński, który wślizgiem zagrał piłkę wzdłuż mieleckiej bramki. Dopadł do niej Żytko i z bliska ustalił wynik spotkania. Drużyna Łopatki odwróciła losy meczu, pokazując hart ducha i charakter. Taką Pogoń chce się oglądać zawsze!

W poniedziałek 28 sierpnia Pogoń podejmie Chrobrego Głogów. Mecz z liderem Nice 1 Ligi o 19:00.

Stal Mielec – Pogoń Siedlce 2:3 (2:2)

Bramki: Leandro 18, Mateusz Cholewiak 24 – Dariusz Zjawiński 31, 39, Mateusz Żytko 80

Pogoń: 13. Krystian Stępniowski – 19. Maciej Wichtowski, 14. Mateusz Żytko, 25. Arkadiusz Czarnecki, 4. Jarosław Ratajczak – 27. Jakub Szrek (79, 35. Dawid Polkowski), 22. Miroslav Pastva, 8. Daniel Chyła, 10. Grzegorz Tomasiewicz, 11. Michał Bajdur (74, 24. Damian Świerblewski) – 9. Dariusz Zjawiński (83, 87. Adrian Paluchowski)