Dublet Palucha w Chojnicach

Podopieczni Bartosza Tarachulskiego dokonali niemożliwego, wygrywając z liderem Nice 1 Ligi na jego terenie.

Siedlczanie byli przed meczem skazywani na porażkę. Sami piłkarze Chojniczanki w licznych wypowiedziach liczyli, że mecz z Pogonią będzie spacerkiem. Wielu ekspertów również podzielało te prognozy.

Tarachulski dokonał aż pięciu zmian w wyjściowym składzie. Najważniejszą okazało się umieszczenie w podstawowej jedenastce Adriana Paluchowskiego. Były napastnik Znicza Pruszków zdobył bramkę po wejściu z ławki w meczu z Olimpią Grudziądz. Strzelecką formę potwierdził w Chojnicach. W 9 minucie popularny Paluch trafił po dograniu Macieja Wichtowskiego, zaś w 62 minucie po znakomitym podaniu Daniela Chyły.

W międzyczasie działo się wiele. Mateusz Żytko zmarnował pierwszego karnego nie tylko w barwach Pogoni, ale w ogóle w seniorskiej karierze (Radosław Janukiewicz obronił strzał z wapna w 35 minucie, wcześniej Grzegorz Tomasiewicz ustrzelił rękę Oskara Parzyckiego), Rafał Misztal zwijał się jak w ukropie w siedleckiej bramce, gospodarze zdobyli bramkę wyrównującą, która nie została uznana przez sędziego. Pogoń po zdobyciu drugiej bramki dzielnie broniła się przed atakami lidera z Chojnice. Główną rolę odegrał Misztal, zaś w jednej sytuacji Dawid Polkowski był piłkę sprzed linii bramkowej.

Ostatecznie Pogoń wygrała 2:0. W Chojnicach nikt nie wygrał meczu ligowego od 29 kwietnia 2017 roku. W sobotę 28 października biało-niebiescy podejmą inną drużynę ze ścisłej czołówki - Miedź Legnica.

Chojniczanka Chojnice - Pogoń Siedlce 0:2 (0:1) 

Bramki: Paluchowski 9, 62 

Pogoń: 12. Rafał Misztal - 19. Maciej Wichtowski, 25. Arkadiusz Czarnecki, 14. Mateusz Żytko, 4. Jarosław Ratajczak - 35. Dawid Polkowski, 8. Daniel Chyła (86, 11. Michał Bajdur), 23. Piotr Mroziński, 10. Grzegorz Tomasiewicz (89, 7. Paweł Garyga), 9. Dariusz Zjawiński (82, 92. Cezary Demianiuk) - 87. Adrian Paluchowski