Drogie mamy, jakiś czas temu pisała do mnie pewna mama z pytaniem: jak wytłumaczyć dziecku, że niedługo będzie miało rodzeństwo?
Kobieta jest w ciąży i zmaga się z buntem trzylatki, która ewidentnie jest przeciwna pojawieniu się nowego członka rodziny. Nie ma chyba sprawdzonych metod jak przygotować na to swoje dzieci bez względu na wiek. Przede wszystkim rozmowa, wręcz bardzo dużo tej rozmowy. Tłumaczenie, że będziesz miała siostrę czy brata nie wystarczy. Dzieci po takich wiadomościach czują coś na wzór zagrożenia, że mama i tata już nie będzie miała dla nich tyle czasu, bądź nawet przestanie ich kochać, bp teraz będą kochali małego dzidziusia. Dzieci są dobrymi obserwatorami i zauważają, że już w ciąży poświęcamy dużo czasu maluszkowi, które właściwie jeszcze się nie pojawiło. Odpoczywamy, chodzimy na wizyty do lekarzy, a ono w tym czasie musi być pod czyjąś opieką. Jest wiele poradników na ten temat, z którymi warto się zapoznać. Ja osobiście tłumaczyłam, że pojawienie się rodzeństwa to duża odpowiedzialność dla niego, że na pewno młodszy brat czy siostra będą traktować go jako wzór do naśladowania. Można także włączyć dziecko do przygotowań, robienia zakupów czy nawet skręcania łóżeczka. Pozwolić wybrać ubranka czy zabawki, ale nie zapominając przy tym, aby kupić coś starszemu rodzeństwu aby nie poczuło się gorsze. Dodatkowo można też pozwolić wybrać imię. Myślę, że w ten sposób poczuje się ważne i szczęśliwe, że liczycie się z jego zdaniem. A dodatkowo będzie mogło się pochwalić, że to ono je wybrało.
Nie gwarantuję, że to wszystko będzie tak piękne. Na pewno pojawią się też małe problemy typu uszczypnięcia czy nawet ugryzienia, dlatego musimy bacznie obserwować i w miarę możliwości dzielić ten czas na wszystkie dzieci. Są też przedszkola czy kluby malucha z których w przypadku młodszych dzieci, możemy skorzystać. Będą miały tam czas na nowe znajomości, zabawę i naukę.
Wspólna zabawa, przygotowanie posiłków, czy czytanie książek to kolejne propozycje do integracji. Zdaję sobie sprawę, że jest trudne i nie łatwo przekłada się na realia z jakimi zderzamy się na co dzień, ale warto zawalczyć o nasze dzieci, ich emocje i uczucia. Bo to, jakimi ich wykreujemy za młodu będzie miało ogromne znaczenie na przyszłość.
Wierzę w was drogie mamy i mocno trzymam kciuki za każdą z nas.
fot. pixabay.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz