Zamknij

68 strażaków i dwóch motolotniarzy poszukiwało 83-letniego mężczyzny

17:21, 24.10.2018 N.S/M.Z Aktualizacja: 17:23, 24.10.2018
Skomentuj

Sukcesem zakończyły się działania poszukiwawcze 83-letniego mężczyzny, który 20 października wyszedł z domu i nie wrócił na noc. W akcji brało udział 68 strażaków OSP i PSP, w tym Sekcja Poszukiwawczo – Ratownicza z Jabłonnej. Do pomocy służbom włączyło się również dwóch motolotniarzy, którzy akurat tego dnia nad lasami w Stanisławowie wykonywali swoje loty. W niedzielny wieczór mężczyzna został odnaleziony w kompleksie leśnym. Był wychłodzony i wyczerpany. Natychmiast udzielono mu pomocy przez obecnych na miejscu ratowników i strażaków dysponujących własnym ambulansem.
W sobotę 20 października w godzinach wieczornych policjanci zostali poinformowani o zaginięciu 83-letniego mieszkańca gminy Stanisławów. Mężczyzna wyszedł z domu w kierunku lasu i nie powrócił na noc. Do poszukiwań zaangażowano policjantów z ościennych komisariatów oraz przewodnika psa służbowego z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. Mimo podjętych czynności, mężczyzny nie udało się odnaleźć.
W niedzielę wznowiono działania poszukiwawcze oraz zaangażowano strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych w Lubominie, Pustelniku, Rządzy, Czarnej, Stanisławowa, Ładzynia, Dębego Wielkiego oraz Sekcji Poszukiwawczo – Ratowniczej w Jabłonnej. W pomoc służbom, spontanicznie włączyło się także dwóch motolotniarzy, którzy w czasie prywatnych lotów nad stanisławowskimi lasami z powietrza sprawdzali rejon zakreślony przez dowodzącego akcją.
W działaniach użyto wiele nowoczesnego sprzętu w tym lokalizatory GPS, 3 quady i dwa psy wyspecjalizowane w poszukiwaniu ludzi. Akcję prowadzono w rejonie miejsca zamieszkania zaginionego na obszarze ok. 1,5 km kw., który został podzielony na sektory i był sukcesywnie przeczesywany.
Wieczorem strażacy z OSP Dębe Wielkie przy jednej z leśnych dróg odnaleźli skrajnie wyczerpanego staruszka. Mężczyzna był wyziębnięty i nie reagował na bodźce. Natychmiast udzielono mu pomocy i umieszczono w ambulansie OSP do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Na całe szczęście pomoc przyszła w samą porę. Właściwe współdziałanie służb, odpowiednie rozdzielenie zadań po raz kolejny przyczyniło się do zakończenia akcji sukcesem.

(N.S/M.Z)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%