Policjanci poszukiwali świadków wypadku drogowego, do którego doszło na początku kwietnia w Łukowie na ulicy Wyszyńskiego. Z ich ustaleń wynikało, że przechodząca po przejściu piesza została potrącona przez samochód osobowy.
Kierujący odprowadził pokrzywdzoną do kościoła, a później odjechał z miejsca zdarzenia. Dzięki publikacji i informacjom przekazanym przez świadków zdarzenia mundurowi ustalili kierowcę peugeota, który potrącił 71-latkę.
Kika dni temu informowaliśmy o wypadku drogowym, do którego doszło na początku kwietnia w Łukowie, gdzie przechodząca po przejściu kobieta, została potrącona przez samochód osobowy. Z ustaleń policjantów wynikało, że kierujący autem mężczyzna zaopiekował się pokrzywdzoną kobietą, a gdy ta oświadczyła, że nie ma potrzeby interwencji medycznej odprowadził ją do kościoła na poranną mszę święta. Później mężczyzna powrócił do samochodu i odjechał w kierunku centrum miasta. Pokrzywdzona kobieta po mszy powróciła do domu i dopiero wtedy zaczęła odczuwać skutki potrącenia przez samochód. Po badaniach lekarskich okazało się, że doznała obrażeń ciała. Na szczęście urazy nie zagrażają jej życiu.
Jak mówi asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej komendy kolejny raz okazało się jak ogromną siłą są jest Internet i informacje przekazywane na portalach społecznościowych.
- Otrzymaliśmy wiele sygnałów i informacji, każdy z nich był skrupulatnie sprawdzany. W międzyczasie z prowadzącym postępowanie skontaktował się też 38-letni łukowianin, który zauważył stojący wówczas na przejściu samochód marki Peugeot, a także rozmawiającego z pokrzywdzoną pieszą kierowcę tego auta. Informacje przekazane przez świadka doprowadziły policjantów do uczestniczącego w zdarzeniu kierującego samochodem marki Peugeot. 58-letni łukowianin rozmawiając z prowadzącym dochodzenie nie kwestionował faktu potrącenia pieszej na przejściu twierdził, że kobieta nie chciała by wzywać karetkę mówiła, że nic jej się nie stało - powiedział policjant.
Mężczyzna już został przesłuchany, opisał okoliczności wypadku drogowego i mówił też, że kilkakrotnie pytał potrąconą pieszą o samopoczucie i możliwość wezwania karetki pogotowia. Ocenił, że skoro potrąconej przez niego kobiecie nic się nie stało, to nie ma potrzeby powiadamiania o zdarzeniu policji.
Teraz prowadzący postępowanie ustalą dokładne szczegóły i okoliczności wypadku drogowego, zweryfikują między innymi okoliczności zdarzenia przekazane przez kierującego peugeotem 58-latka.
Policja dziękuje przedstawicielom lokalnych mediów za przekazaną informację o wypadku i wszystkim tym którzy kontaktując się z prowadzącym dochodzenie przekazali bardzo dużo istotnych wskazówek i sugestii. To dzięki nim ustalono i przesłuchano kierującego, który potrącił idącą po przejściu pieszą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz