Wszyscy radni poparli inicjatywę burmistrza, by zwrócić łukowskim restauratorom „opłatę korkową”. Kilku z nich miało tylko wątpliwości co do autorstwa projektu.
Przypomnijmy: o przygotowywaniu takiej uchwały burmistrz Piotr Płudowski napisał na facebooku 29 stycznia.
Nadzieja burmistrza
„Po rozmowie z Łukasz Bober - Radny Miasta Łuków zamierzam w przyszłym tygodniu zainteresować radnych zwolnieniem restauratorów z ponoszenia ‘korkowego’, czyli opłaty z zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Środki te moim zdaniem powinny zostać zwrócone potrzebującym, tj. poszkodowanym przez obostrzenia przedsiębiorcom - nieważne, czy zamknęli swój biznes, czy otworzyli go dla klientów jak jeden z lokali w naszym mieście” -oznajmił wtedy włodarz Łukowa.
Po tej wypowiedzi „Życie” zapytało go, czy wierzy w to, że większość rady, w której dominuje nieprzychylna mu koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Przymierzem dla Ziemi Łukowskiej, przychyli się do projektu zniesienia „opłaty korkowej”.
- Mam nadzieję, jestem wręcz przekonany, że Rada Miasta podejmie tę decyzję - odpowiedział burmistrz.
220 tysięcy pomocy
Na ostatniej sesji Piotr Płudowski przypomniał, że panująca pandemia pociągnęła za sobą wiele obostrzeń i ograniczeń, które dotykają niemalże każdej sfery naszego życia. Jak zauważył, nie ma chyba takiej osoby w Polsce, która nie zostałaby w jakiś sposób dotknięta tymi ograniczeniami.
Potem zwrócił uwagę na to, jakie działania podjęły władze Łukowa w trakcie prawie roku obowiązywania obostrzeń związanych z koronawirusem.
- Część pomocy dla naszych przedsiębiorców dotyczyła terenów na targowisku przy ul. Kanałowej 3, czyli nowej łukowskiej „Baltony”. Były to między innymi: rezygnacja z opłaty za rezerwację miejsc handlowych, rezygnacja z prowizji za zbieranie tej opłaty targowej oraz zmniejszenie czynszu za dzierżawę. Zmniejszyliśmy też czynsz za najem lokali użytkowych, których miasto jest właścicielem i umarzaliśmy podatki od przedsiębiorców płacących podatki od nieruchomości. Poza tym na pewien czas została wyłączona z poboru opłat strefa płatnego parkowania, a brak tych wpływów możemy oszacować na poziomie około 50 tys. zł. Gdybyśmy zsumowali wszystkie te odstąpienia od poboru różnych opłat, otrzymamy kwotę ponad 220 tys. - zaznaczył.
Uchwała z dedykacją
Zdaniem Piotra Płudowskiego, najbardziej ograniczeniami zostali dotknięci przedsiębiorcy pracujący w branżach takich jak hotelarstwo i gastronomia:
- Obostrzenia, które zostały na nich nałożone, niejednokrotnie doprowadziły sytuacji, w której musieli całkowicie zamknąć swoje biznesy, co skutkowało w wielu przypadkach zwolnieniami, upadaniem firm i szeregu problemów natury natury osobistej.
Burmistrz podkreślił, że właśnie to stało za stworzeniem uchwały w sprawie zwolnienia i zwrotu części opłaty pobranej od przedsiębiorców za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży na terenie miasta Łuków za rok 2021.
- Jest ona dedykowana tym przedsiębiorcom, już w ubiegłym roku przez kilka miesięcy nie mogli normalnie prowadzić działalności, a mija drugi miesiąc tego roku i nic nie wskazuje na to, żeby coś w tej sprawie miało się zmienić na lepsze. Stąd propozycja, aby zwolnić ich z tej opłaty, z tego swoistego podatku. Według naszych szacunków to kwota na poziomie ponad 35 tys. zł. Te pieniądze, potocznie nazywane „podatkiem korkowym”, są pieniędzmi „znaczonymi”. W budżecie ich wydatkowanie jest zapisane w sposób wyraźny: wpływy z tej opłaty nie mogą być spożytkowane inaczej, jak tylko na działania związane z realizacją miejskiego programu profilaktyki alkoholowej i narkotykowej. W związku z powyższym jeśli państwo wyrazicie zgodę na to, żeby odstąpić od pobierania tej opłaty, to w tej uchwale również jest również wskazane źródło, skąd wziąć pieniądze na realizację tych tych zadań. Pragnę państwa zapewnić, że zostaną utrzymane na tym samym poziomie, a nawet na wyższym poziomie - zakończył.
Spryt i pomoc
Na sesji łukowscy radni żywo dyskutowali nad tą uchwałą. Jako pierwszy głos zabrał Łukasz Bober.
- Cieszę się bardzo, że pan wyszedł z taka inicjatywą. To pokazuje, że czuje pan obecną sytuację, bo rządowa „tarcza” obejmuje tylko 18% zainteresowanych - zwrócił się do burmistrza.
Z kolei radny Leonard Baranowski pogratulować Piotrowi Płudowskiemu sprytu.
- Ta uchwała to projekt klubu radnych Przymierza oraz Prawa i Sprawiedliwości. Dowód jest na mailu. Chwilę po tym, jak wysłał go radny Dołęga, okazało się pan wyszedł z taką samą inicjatywą. Tak powinno być: niezależnie od tego, kto ją zaproponował, uchwała jest słuszna i służy mieszkańcom - dodał.
- Szczerze dziękuję za te słowa - odpowiedział mu burmistrz. - Cieszę się, ze pan uznaje mnie za sprytnego. Nie chodzi o to, żebyśmy się ścigali w czymkolwiek. Proszę jednak pamiętać, że burmistrz jest otwarty na inicjatywy i zawsze będzie wspierał i wspomagał radnych, jeśli proponują rozwiązania dobre na przykład dla naszych przedsiębiorców.
- Fajnie, że się zgadzamy, że trzeba pomóc branży gastronomicznej, która jest w tym momencie w najgorszej sytuacji ze wszystkich branż, przynajmniej w naszym mieście. Mam nadzieję, że takich uchwał będzie więcej - dodał natomiast Mateusz Popławski.
Ostatecznie uchwała została przyjęta jednogłośnie.
IR
luk050301.jpg: Pomoc obejmie restauratorów sprzedających alkohol.
FOT. PIXABAY
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz