Zamknij

Edukacja na czas epidemii

07:36, 24.05.2020 IR Aktualizacja: 07:36, 24.05.2020
Skomentuj

Łukowskie przedszkola wznowiły pracę, a wkrótce dołączą do nich szkoły. Trzeba też będzie dołożyć do powstającego żłobka.

W piątek, 15 maja, burmistrz Piotr Płudowski w kolejnej relacji na żywo na facebookowym kanale Urzędu Miasta mówił o bieżącym funkcjonowaniu Łukowa. Tym razem sporo miejsca poświęcił szeroko pojętej edukacji.

Na nowych zasadach

Zaczął od kwestii miejskich przedszkoli. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami placówki wznowiły pracę w poniedziałek, 18 maja, ale w nowej formule.

- Przygotowując nasze przedszkola do tego otwarcia, opieraliśmy się na wytycznych opublikowanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego i zasadach funkcjonowania, które sami stworzyliśmy. O ich zaopiniowanie poprosiliśmy łukowski sanepid, który je zaakceptował - poinformował burmistrz.

Jak dodał, dzięki temu miejskie przedszkola zostały przygotowane na przyjęcie dzieci:

- Placówki wyposażono w płyny dezynfekcyjne, a personel otrzymał środki ochrony osobistej, takie jak chociażby fartuchy czy też słynne już przyłbice. Wszystkie sale zostały zdezynfekowane, co będzie się działo oczywiście regularnie. Dotyczy to również placów zabaw. Jako takie place zabaw na terenie naszego miasta nie dostaną na razie uruchomione, bo nie mamy zgody rządu. Natomiast place zabaw, które znajdują się na terenie przedszkoli i służą przedszkolakom, będą działać, ale będą wcześniej zdezynfekowane. Dezynfekcja ma być przeprowadzana codziennie, tyle razy, ile będzie potrzebne.

Piotr Płudowski odniósł się też do pytania jednego z mieszkańców, czy przed wejściem do przedszkola będzie mierzona temperatura ciała dzieci.

- Tak, jeden z ustalonych przez nas zapisów przewiduje takie działanie. Z kolei rodziców, którzy przeprowadzą swoje pociechy, poprosimy o wypełnienie ankiety dotyczącej stanu zdrowia. Ma to też być niejako deklaracja w sprawie tego, co robić, kiedy na przykład trzeba by było takie dziecko odebrać w krótkim czasie w związku z podejrzeniami, że jest chore - odpowiedział.

Mniej znaczy drożej

Inna łukowianka chciała wiedzieć, dlaczego stawki żywieniowe w podlegających magistratowi przedszkolach wzrosły aż 3-krotnie. Odpowiadając jej, burmistrz zaczął od statystyki:

- W naszych przedszkolach jest prawie 900 miejsc. Natomiast dziś rano rodzice zadeklarowali, że tylko 51 z nich wróci w poniedziałek. To niewielka liczba, bo nieco ponad 5%. Mam nadzieję, że dzieci w naszych przedszkolach będzie stopniowo przybywać.

Piotr Płudowski wyjaśnił także, jakie konsekwencje budzi małe zainteresowanie przedszkolami.

- To oczywiste, że przygotowanie posiłku dla mniejszej grupy niestety wywołuje większe koszty. Chodzi między innymi o zakupy, które do tej pory były robione hurtowo, więc mogliśmy liczyć na lepszą cenę. Niestety kiedy jest mniejsza grupa, zakupy są droższe. Ale są droższe jeszcze z jednego powodu: po prostu w ciągu ostatnich kilku miesięcy wzrosły ceny żywności. To wszystko prowadzi do wzrostu z kilku do nawet 15 zł, jeśli chodzi o stawkę dzienną. Ale jeżeli na koniec miesiąca okaże się, że koszty są mniejsze, to, co będzie kwotą nadpłaconą, zostanie zaliczone na kolejny miesiąc - obiecał.

Co ze szkołami?

15 maja włodarz Łukowa odniósł się również do planów rządu, dotyczących możliwości stopniowego wznawiania pracy przez szkoły podstawowe.

- Mamy plan, aby te szkoły były uruchamiane stopniowo od 25 maja, czyli kolejnego poniedziałku. Na początek wrócą klasy I-III, gdzie ma być prowadzona działalność opiekuńczo-wychowawcza. Ale, co niezwykle ważne w tym czasie, chodzi również o uczniów klas VIII, bo przed nimi jeszcze cały czas egzamin VIII-klasisty - poinformował.

Burmistrz nie chciał deklarować, że łukowskie szkoły wrócą do normalnej pracy już przed wakacjami.

- Dzisiaj nie jesteśmy jeszcze w stanie odpowiedzieć na takie pytanie, bo informacje zmieniają się nawet jeśli chodzi o stronę rządową. W najbliższych dniach na pewno będą się pojawiały kolejne komunikaty Urzędu Miasta w tej sprawie. Kiedy tylko je stworzymy, niezwłocznie przekażemy je państwu za pośrednictwem naszego oficjalnego kanału facebookowego i naszej oficjalnej strony internetowej www.lukow.pl. Zachęcam państwa do jej śledzenia. Ta strona na bieżąco jest aktualizowana, czasem pojawia się na niej kilka informacji w ciągu dnia - dodał.

Trzeba dołożyć

Jeden z mieszkańców Łukowa zapytał Piotra Płudowskiego o postępy w sprawie pierwszego miejskiego żłobka.

- Jesteśmy po otwarciu ofert - zdradził burmistrz. - Zainteresowanie było bardzo duże. Jak się jednak okazało, oferta najtańsza, czyli najkorzystniejsza z punktu widzenia finansowego, jest wyższa, niż pierwotnie zakładał kosztorys inwestorski. Powtórzył się więc scenariusz, który był chociażby w gminie Łuków czy w gminie Adamów. Tam też, jeśli chodzi o budowę tego typu obiektów, okazywało się po otwarciu ofert, że jest drożej.

Szef Urzędu Miasta zapowiedział, że w związku z tym na najbliższej sesji zwróci się do rady miasta z prośbą o zwiększenie finansowania tego zadania o nieco ponad 400 tys. zł.

- Uważam, że z demograficznego punktu widzenia ta inwestycja jest niezwykle potrzebna w naszym mieście. Jeśli chcemy, żeby ludzie u nas mieszkali, to taka usługa musi być im po prostu zaproponowana. Jeżeli oczekujemy, że młode mamy po kilkumiesięcznym czy rocznym okresie bycia z dzieckiem wrócą do pracy i będą chciały być aktywne zawodowo, to taka usługa po prostu musi być musi być im po prostu zaproponowana. To jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom naszych mieszkańców - zakończył.

(IR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%