Zamknij

Udusił żonę, teraz za to odpowie

13:06, 05.10.2021 AW Aktualizacja: 13:07, 05.10.2021
Skomentuj

Potworna zbrodnia znalazła już swój finał w sądzie. Sokołowska prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Siedlcach akt oskarżenia przeciwko 31-letniemu Łukaszowi S., który z premedytacją udusił swoją żonę Ludmiłę S. Zabójcy grozi dożywocie.

Związek Łukasza S. i Ludmiły S. od samego początku nie wróżył nic dobrego. Małżonkowie nie mogli się dogadać, bo ciągle się kłócili. Łukasz - zaborczy, zazdrosny, czepiał się małżonki o wszystko. Nawet najdrobniejsze niedomówienie wprowadzało Łukasza w furię. Niezgodność charakterów negatywnie wpływała na wychowanie ich córeczki, 4-letniej Patrycji. Ludmiła po głębokim przemyśleniu wreszcie złożyła wniosek o rozwód. To już całkowicie przelało czarę goryczy u zaborczego męża.

Styczniowym wieczorem 2021 roku Łukasz rozkazał małżonce, by wycofała sprawę o rozwód. Ona nie chciała tego zrobić i wywiązała się potworna awantura. Łukasz wściekł się, chwycił bezbronną małżonkę za szyję i ściskał dotąd aż zabrakło jej tchu. Gdy opamiętał się było już za późno. Ludmiła zmarła na miejscu, a jej oprawca uciekł. Ciało kobiety znaleźli sąsiedzi. Śledczy od razu jako sprawcę wytypowali męża ofiary.

Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim przychylił się do wniosku miejscowej prokuratury i aresztował na trzy miesiące Łukasza S. Mężczyzna podobnie jak podczas przesłuchania przez prokuratora przyznał się do zbrodni podtrzymując wersję, że podczas kłótni „wysiadły mu nerwy”. Sokołowscy kryminalni sprawdzili wszelkie okoliczności zdarzenia, co pozwoliło zakończyć śledztwo. Prokurator Prokuratur Rejonowej w Sokołowie Podlaskim skierował niedawno do Sądu Okręgowego w Siedlcach akt oskarżenia z art. 148 par. 1, o zabójstwo. Niebawem rozpocznie się proces przeciwko Łukaszowi S. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

W kamienicy, gdzie mieszkała Ludmiła S. długo mówiło się tylko o zabójstwie. Sąsiedzi ofiary jeszcze dziś nie dowierzają, że mogło dojść do tak potwornej tragedii.

- Ta pani mieszkała tu zaledwie trzy tygodnie - relacjonuje jedna z sąsiadek. - Miała taką fajną małą córeczkę, która powiedziała mi, że teraz będziemy sąsiadkami. Nie słyszałam, żeby z mieszkania wydobywały się odgłosy kłótni lub awantur. Ludmiła to była spokojna i grzeczna dziewczyna. Pytała mnie czy może mi w czymś pomóc, bo widziała, że nie wychodzę ze swojego mieszkania - dodaje.

(AW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MańkaMańka

1 0

Do pudła na dożywotkę go! 16:48, 06.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MokoMoko

0 0

Ile dostał !???? 14:31, 08.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%