Zamknij

Siedleccy radni odrzucili Samorządową Kartę Praw Rodziny

13:18, 27.05.2020 SK Aktualizacja: 09:01, 30.05.2020
Skomentuj

Założenia Samorządowej Karty Praw Rodzin wzbudziły wiele emocji. Przed obradami Rady Miasta swój stosunek do dokumentu zaprezentowały różne środowiska.

Swoje stanowisko zaprezentowali m.in. młodzi siedlczanie o lewicowych poglądach, którzy wystosowali pismo do radnych. „Przyjęcie karty może mieć negatywny wpływ zarówno na codzienne życie mieszkańców Siedlec, jak i na wizerunku miasta w Polsce i za granicą. Dlatego w imieniu siedleckiej młodzieży apelujemy do Państwa o odrzucenie tego projektu.”

Argumenty przytoczone w liście dotyczyły również ochrony uczennic i uczniów ze środowisk nieheteronormatywnych oraz konieczność zdobywania wiedzy popartej naukowymi dowodami, a nie niepewnej uzyskanej z internetu. Podobne tezy zostały przedstawione na konferencji prasowej Lewicy, która została zorganizowana przed budynkiem UM Siedlce. - Jesteśmy tu dzisiaj, ponieważ uważamy, że dokument procedowany przez Radę Miasta nie tylko jest niepotrzebny, ale i szkodliwy. Należy go odrzucić – mówiła Dorota Olko, rzecznika partii Razem.

A co mówią dokumencie jego zwolennicy? Karta Praw Rodzin ma stanowić gwarancję prawnej ochrony uniwersalnych wartości, na których opiera się Konstytucja RP. Ma chronić dzieci i młodzież przed deprawacją w placówkach edukacyjnych.

Decyzję w sprawie SKRP musieli podjąć radni. Przewodniczący Henryk Niedziółka przed dysksusją na jej temat przedstawił list posłanki Anny Marii Siarkowskiej. Oto jego fragment: „Mam nadzieję, że Siedlce dołączą do grona blisko 40 samorządów, które przyjęły i realizują Samorządową Kartę Praw Rodzin”.

- Zdrowa rodzina to najlepsze antidotum na przemoc, uzależnienia, bezrobocie i różne inne zagrożenia. Rozwód czy niestabilne układy pozamałżeńskie zostały uznane przez angielski departament zdrowia za główne czynniki wpływające na przemoc wobec dzieci. Kryzys rodziny jest także jednym z najważniejszyc czynników sięgania po alkohol, pornografię i narkotyki – argumentowali inicjatorzy uchwały.

- Z tego dokumentu wynika wprost, że wszyscy, którzy nie mieszczą się w związku kobiety i mężczyzny są ograniczani w dostępie do równych dóbr jakie winny być dystrybuowane przez samorząd do obywateli naszego miasta. Nie widzę jakichkolwiek obiektywnych przesłanek, które mogłyby zapewniać szczególną ochronę wybranym grupom – powiedział radny Mariusz Dobijański.

W roli orędowników SKRP wystąpili m.in. Teresa Sikorska oraz Robert Gryczka. - Ta karta jest za rodziną, a nie przeciwko komuś – przekonywał Gryczka.

Radni zagłosowali: 11 osób przeciw, 10 osób za, 1 wstrzymujący się. Uchwała nie została podjęta.

(SK)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%