Zamknij

Kaznodzieja do młodych: - Bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś w was powiedział mi, że ma kłopoty z modlitwą

11:29, 30.10.2017 MT
Skomentuj

Z właściwą sobie charyzmą i nieodłącznym humorem ks. Piotr Pawlukiewicz mówił do uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. B. Prusa w Siedlcach. 

Spotkanie odbyło się 27 października dzięki współpracy szkoły z Siedleckim Towarzystwem Biznesowym, które zaprosiło znanego z pełnych dystansu do świata i skłaniających do refleksji kazań duszpasterza. Po śniadaniu biznesowym ks. Piotr Pawlukiewicz przybył do "Prusa", gdzie również podzielił się swoim słowem.  Przedstawiamy małą próbkę tej zachęty do pełni życia w prawdzie.

Dobrze, że się wali
Metanoja - termin ten w Nowym Testamencie jest używany w sensie bliskim hebrajskiemu terminowi teszuwa - nawrócenie - oznaczając zarówno zmianę samorozumienia i myślenia jednostki, jak i jej postępowania (za Encyklopedią PWN). - Stare się wali a buduje nowe, to jest bolesne, ale potrzebne - od nawiązania do metanoi ks. Pawlukiewicz rozpoczął. - Bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś w was powiedział mi, że ma kłopoty z modlitwą, z religią, bo to znaczy, że rośniesz do tego, by inaczej patrzeć na świat - zwrócił się kapłan do młodzieży I LO i podał kilka przykładów wskazujących na to, że kreowany przez nas obraz świata zależy od naszego sposobu patrzenia: "Jak masz zlew pełen szklanek i talerzy do zmywania, to znaczy że masz przyjaciół. Jak słyszysz, że ktoś śpiewając fałszuje, to znaczy, że masz dobry słuch. Jak płacisz podatki, ciesz się, bo to znaczy, że masz pracę. Jak narzekasz na polityków, ciesz się, bo to znaczy, że masz wolność słowa. Jak rano budzi cię budzik, to znaczy że żyjesz".  

Po co są przepisy?
- Wielu młodych ludzi walczy z Kościołem, bo Kościół czegoś im zabrania, mówi, co wolno, a czego nie. Kościół daje "przepisy ruchu drogowego".  Gdybyśmy chcieli teraz zablokować Siedlce - ustawilibyśmy szlabany, wykopali rowy, ale po co? Wystarczy ustawić na wszystkich skrzyżowaniach zielone światło - w 30 sekund macie taki korek, że Siedlce są nie do przejechania. Wielu ludzi nie zatrzymuje się na czerwonym i wjeżdża w ślepą drogę życia - nawiązywał  do zgubnych skutków kierowania się zasadą "róbta, co chceta". - Religia to nie są przepisy, to żywy Pan Jezus. Problem polega na tym, że my Go często nie widzimy. Jak pytamy, co było w kościele - słyszymy np., że proboszcz kichał. Jak wychodzimy z meczu to rozmawiamy o meczu, ale jak z wychodzimy z kościoła, to o mówimy o wszystkim, tylko nie o Panu Jezusie, jakbyśmy Go nie widzieli. Jeśli nie zobaczysz Jezusa, msza święta jest nudna - przyznał. - Pamiętajcie, my nie patrzymy na świat oczami, ale patrzymy sercem i widzimy to, co chcemy - podkreślił. Dla zobrazowani dorzucił scenkę sytuacyjną: "Żona usłyszała brzęk filiżanki, krzyczy więc na męża: "Ty ciamajdo, nie umiesz utrzymać filiżanki!". Mąż wyjaśnia: "Moja filiżanka jest cała, to twoja mamusia zbiła". Żona: "Mamusia? Och, jak dobrze, za dużo mieliśmy tych filiżanek".

Prawda
- Bóg chce, żebyśmy poznali prawdę o sobie i się z niej wyzwolili. Wiecie po czym poznać kim jestem naprawdę? Trzeba przyjrzeć się swoim odruchom. Jechałeś ostatnio samochodem i ktoś ci wyjechał z prawej. Co powiedziałeś? "Oj uczestniku ruchu drogowego, nie rób tak, aj nieładnie, nieładnie"? Czy powiedziałeś takie jedno inne słowo? - ks. Pawlukiewicz skłaniał do refleksji i zachęcał, by stawiać sobie pytanie: "Kim ja jestem?"  - Amerykanie obliczyli, że człowiek kłamie 18 razy na godzinę. Niemożliwe? Wchodzisz do szkoły, wchodzi dyrektor, mówisz: "Cieszę się bardzo, panie dyrektorze!" (jeden). Koleżanka kupiła sobie sukienkę, komentujesz: "Bosko w niej wyglądasz" (dwa)…
- Czy pokłóciłeś się kiedyś z Panem Bogiem? Mamy nieraz żal do księży i Kościoła, ale tak naprawdę mamy żal do Boga i nigdy tego żalu nie wylaliśmy. Dlaczego nie zwróciłeś się do Niego, by wytłumaczył ci dlaczego miałeś "skopaną" młodość? Z Bogiem trzeba rozmawiać szczerze, do bólu, do końca. Pan Bóg chce nas obudzić ze snu, a najlepszym gabinetem kosmetycznym jest konfesjonał. 
Na koniec ks. Piotr podsumował: "Widząc Jezusa, nabieracie mocy, a tego męża czasem pochwalcie…" Młodzież chciała, by mówił jeszcze. Przedłużające się oklaski, duszpasterz skomentował: "Nabijają czas".

(MT)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%