Zamknij

Na oczach policjanta wypadł z drogi i wjechał do rowu

08:44, 14.11.2022 mat. pol. Aktualizacja: 08:57, 14.11.2022
Skomentuj

Niepodległość świętował tak hucznie, że powrót z obchodów zakończył w przydrożnym rowie.

39-latek nie tylko prowadził pod wpływem alkoholu, ale jego podróż zakończyła się w niebezpieczny sposób. Nasuwa się jednak wniosek, że lepiej wylądować w rowie, niż w zderzeniu z innym uczestnikiem ruchu.

- W minioną sobotę po godz. 16 na drodze z Żelechowa do Trojanowa w miejscowości Derlatka  kierownik posterunku policji w Sobolewie, podróżując swoim autem w czasie wolnym od służby, zauważył citroena, którego tor jazdy wskazywał, że jego kierowca może znajdować się pod działaniem alkoholu. W jednej chwili pojazd ten wypadł z drogi i wjechał do przydrożnego rowu. Widząc taką sytuację policjant zatrzymał się z zamiarem udzielenia pomocy kierowcy. Funkcjonariusz szybko zorientował się, że mężczyzna za kółkiem jest nietrzeźwy, więc zatrzymał go, a inny świadek tego zdarzenia wezwał patrol. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zbadali kierowcę alkomatem. Okazało się, że 39-latek miał niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie - relacjonuje oficer prasowa garwolińskiej policji mł. asp. Małgorzata Pychner.

Postępowanie w sprawie kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości prowadzą policjanci z Trojanowa. Za to przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania pojazdami.

fot.: KPP Garwolin

(mat. pol.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%