To on zabił Nadię z Ukrainy i księdza

Te zbrodnie wstrząsnęły całą Polską. Śmierć księdza w siedleckim parku w nocy z 11 na 12 listopada minionego roku i Ukrainki w styczniu bieżącego roku w Sokołowie Podlaskim przez wiele miesięcy komentowane były na wszystkich portalach społecznościowych. 4 maja wszystko się wyjaśniło. Zabójcą tych osób jest 23-letni Rafał J. z Kowies.

Ksiądz Adam Świerżewski został znaleziony w kałuży krwi w nocy z 11 na 12 listopada minionego roku w miejskim parku w Siedlcach. Franciszkanin wieczorem szedł prawdopodobnie do swojej parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego, gdzie pełnił posługę. Po drodze został od tyłu zaatakowany przez nieznanego wówczas sprawcę. Po trzech uderzeniach w tył głowy ksiądz stracił przytomność. Znaleziony przez przechodniów trafił do szpitala. Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o jego życie. Bezskutecznie. Duchowny zmarł po skomplikowanej operacji. Od listopada 2021 roku siedlecka Prokuratura Okręgowa intensywnie poszukiwała zabójcy księdza. Sprawa była trudna, bo w miejscu zbrodni nie było monitoringu i świadków ani innego punktu zaczepienia. Los jednak uśmiechnął się do śledczych, pociągając jednak za sobą kolejną ofiarę. 18 stycznia bieżącego roku w Sokołowie Podlaskim przy skrzyżowaniu ulic Ząbkowskiej i Ustronnej znaleziono broczące krwią ciało kobiety. Była to 49-letnia Nadia Y., obywatelka Ukrainy, która została napadnięta gdy szła do pracy na nocną zmianę. Dwa dni po znalezieniu zwłok sokołowscy policjanci na podstawie zapisu monitoringu wytypowali i zatrzymali Rafała J.

Morderca miał na butach krew denatki, a na odnalezionym młotku znajdowały się również ślady krwi zakatowanej obywatelki Ukrainy. Mimo, że śledczy mieli niezbite dowody, 23-latek nie przyznał się do zabójstwa. Sokołowski sąd aresztował go na trzy miesiące. Siedleccy prokuratorzy porównali oba zabójstwa. Okazało się, że te dwie potworne zbrodnie łączą wspólne elementy, a mianowicie czas działania, atak od tyłu, uderzenia w głowę. Mozolnie zebrane dowody bezsprzecznie wskazały na to, że Rafał J., były sztangista z Kowies, zabił księdza Adama i Nadię z Ukrainy.

- Zebrane dowody, między innymi ekspertyzy kryminalistyczne, dostarczyły wystarczających podstaw do przyjęcia, że zabójcą księdza i kobiety jest ta sama osoba. - informuje Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień.