6 października w godzinach wieczornych doszło do zderzenia motocyklisty z samochodem osobowym na rondzie w Nowych Iganiach.
Kierujący motocyklem nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Gdy policjanci ruszyli za nim zaczął uciekać. Nie wyrobił się w łuku drogi i z impetem najechał na tył osobówki. Trafił do szpitala. Miał ponad 2 promile alkoholu i już wcześniej stracił prawko.
Późnym wieczorem 6 października policjantów z siedleckiej drogówki zainteresował pędzący ulicą Warszawską motocykl. Jest już po sezonie motorowym, więc zachodziło podejrzenie, że kierujący ma coś na sumieniu, bo pora podróży i przenikliwe zimno nie dawały przyjemności rozkoszowania się jazdą jednośladem.
Policjanci nie pomylili się, bo gdy dali znak do zatrzymania kierujący hondą zaczął on uciekać w stronę ronda na ul. Warszawskiej. Ruszyli za nim, ale nie musieli go długo gonić, bo kierowca motocykla rozbił się o tył samochodu osobowego. Motocyklista miał 2 promile alkoholu i zakaz prowadzenia jednośladów, również za jazdę po alkoholu.
Motocyklista z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz