,,Molly" Agnieszki Lingas- Łoniewskiej
Autorka ukazuje w książce, że życie nie jest łatwe,a miłość jest czymś bolesnym ale daje nadzieję na lepsze jutro...
Tytułową bohaterką jest Molly,a dokładniej Melania Tarczyńska. 21 letnia dość kontrowersyjna postać,szalona, nieprzewidywalna i nie licząca się z nikim i niczym. Jej życie polega głównie na zabawie. Za nic ma zasady prawa i łamie je na każdym kroku. Cała jej twarda otoczka jaką posiada ma związek z dzieciństwem. Po śmierci mamy, ojciec trafia do więzienia, a dziewczyna do domu dziecka. Tam też poznaje swojego przyjaciela Roberta. Razem przechodzą ten okres, aż do momentu dorosłości i zamieszkania razem. To on jest jej bratem, przyjacielem i kochankiem. Łączy ich skomplikowana relacja, ale tylko jemu ufa i z nim wstępuje w przestępczy świat. Świat Molly zmienia się diametralnie, gdy pojawia się jej przyjaciel z okresu dzieciństwa -tego gdy była jeszcze szczęśliwa i miała rodzinę. Wiktor jest zupełnym jej przeciwieństwem- spokojny, poukładany prezes firmy, któremu w życiu zdecydowanie wszystko poszło lepiej. Tych dwoje coś ku sobie ciągnie mimo, iż wstępne założenia Molly to zabawić się i zapomnieć. Tylko że nie zakładała, że pojawią się uczucia, których nigdy nie doznała. Wiktor jednak coś przed nią ukrywa, a ich spotkanie nie było przypadkowe. Czy tajemnice przeszłości tej dwójce pozwolą żyć szczęśliwie? Czy Molly pozwoli sobie na uczucia i pozostawi przestępczy świat w którym żyła do tej pory?
Tego dowiecie się z książki, w której nie brakuje dawki emocji, a jej zakończenie nie jest przewidywalne zupełnie.....
Autorka umiejętnie wykreowała każdego z bohaterów. Akcja toczy się szybko, ale według określonego schematu i idealnego stylu fabuły. Agnieszka Lingas-Łoniewska jak zwykle nie zawodzi. To wrocławska pisarka, czytelnicy nazywają ją ,,Dilerką Emocji". Autorka ponad czterdziestu bestselerowych powieści. Kocha zwierzęta, czytać i oglądać seriale kryminalne. Ostatnio zdobyła serca czytelników ,, Kolacją z Tiffanym", ,, Bez pożegnania" czy serią ,, Bezlitosnej siły".
I. Dąbrowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz