Podopieczni Kamila Stanisławowskiego wygrali 4:3 ze Zrywem Sobolew w jednym z najciekawszych spotkań minionej kolejki.
WYDARZENIE KOLEJKI
Kolektyw stracił bramkę w początkowych i końcowych minutach, ale zainkasował pełną pulę po meczu ze Zrywem Sobolew.
W 7 minucie Jakub Szwed wykorzystał sytuację sam na sam z Wojciechem Jajszczakiem. Kolektyw zebrał się w sobie i błyskawicznie odpowiedział. Do wyrównania doprowadził człowiek-instytucja w klubie z Gminy Wodynie, czyli Kamil Stanisławowski. W 23 minucie Marcin Bulik był o włos od trafienia samobójczego po oskrzydlającej akcji Szweda. Chwilę później Jajszczak odbił soczysty strzał Michała Wiśniocha zza pola karnego. Kolejny fragment był niezwykle udany dla gospodarzy. Najpierw Stanisławowski wykorzystał jedenastką podyktowaną za faul Kornela Kowalczyka na Adrianie Czajce, a następnie faulowany trafił z kilku metrów po zgraniu Pawła Rucikowskiego. W ostatniej akcji pierwszej połowy Marek Górski celnie główkował po centrze Wiśniocha. Kolektyw schodził na przerwę z przewagą dwóch trafień.
W 49 minucie Czajka wykorzystał sam na sam i na tablicy pojawił się wynik 4:2. Podłamany Zryw długo nie był w stanie wrócić do gry. Dopiero w końcówce dał o sobie znać Górski. W 85 minucie umieścił piłkę w siatce po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, jednak boczny sędzia dopatrzył się spalonego. W piątej minucie doliczonego czasu gry Górski skompletował dublet, lecz na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu. Kolektyw wygrał 4:3.
NA INNYCH BOISKACH
Naprzód nie rozegrał wielkiego meczu z Mordach, ale wygrał 5:3. Do przerwy Prowadził Polonez, który za wszelką chciał zmazać plamę po niedzielnym blamażu w Mińsku Mazowieckim. Pomimo starań Paweł Stępień i spółka nie byli w stanie urwać choćby punktu liderowi rozgrywek. Porażka Poloneza przy jednoczesnym zwycięstwie Kolektywa sprawiła, że obie drużyny dzieli już pięć oczek.
Drużyna Marcina Tomaszewskiego będzie fetowała awans już w sobotę jeżeli wygra z Wilgą Miastków Kościelny. Naprzód w kończącym się sezonie był zdecydowanie najlepszy i pytanie o promocję na szczebel wojewódzki w jego przypadku nie brzmiało: czy, ale kiedy? Po remisie Płomiennych z rezerwami Mazovii w derbach powiatu mińskiego na nowo rozgorzała walka o drugie miejsce. Orzeł Unin rozgromił Miedzankę, zmniejszył różnicę do trzech oczek, a ma jeszcze w zapasie zaległy mecz z MKS Małkinia. Płomień ma jednak handicap w postaci lepszego bilansu w bezpośrednich spotkaniach, a także czeka go teoretycznie łatwiejszy finisz zmagań.
21 kolejka (2 czerwca)
Czarni Węgrów - Jabłonianka Jabłonna Lacka 2:1
Bramki: Sałasiński 33, 36 - Zdunek 6
Jastrząb Żeliszew - Wilga Miastków Kościelny 5:3 (3:2)
Bramki: Konopka 8, Stankiewicz 12, Zając 43, 69, 85 - Wichowski 17, Smółka 45, Cieśla 58
Kolektyw Oleśnica – Zryw Sobolew 4:3 (3:2)
Bramki: Stanisławowski 8, 27 k, Czajka 29, 49 - Szwed 7, Górski 45, 90+5
LKS Ostrówek - Fenix Siennica 0:3 (0:1)
Bramki: Osica 21, 72, 77
Miedzanka Miedzna - Orzeł Unin 1:8 (0:6)
Bramki: Ambroziak 72 - Korgul 3, Parzyszek 5, 87, Gora 27, 41, Jarek 34, Zowczak 37, Dobrowolski 60
Płomień Dębe Wielkie - Mazovia II Mińsk Mazowiecki 2:2 (2:0)
Bramki: Woś 17, 19 - M. Witkowski 43, Wójcik 56
Polonez Mordy - Naprzód Skórzec 3:5 (1:0)
Bramki: Stępień 45+, 52 k, Majchrzak 82 - Izdebski 47 sam, J. Pawlik 54, 73, Kafara 60, 90+
Victoria Kałuszyn - Wektra Zbuczyn 1:6 (1:2)
Bramki: Gójski 19 - M. Mruz 4, P. Jasiński 21, 69, Kruk 62, J. Bobryk 77, Michalak 82
Watra Mrozy - MKS Małkinia 3:0
Bramki: F. Kąca x2, Osiński
NASTĘPNA KOLEJKA
5 czerwca
11:00 Orzeł - Zryw
16:00 Jabłonianka - Jastrząb
17:00 Miedzanka - Mazovia II
17:00 Wektra - Fenix
18:00 Naprzód - Wilga
6 czerwca
16:00 Polonez - MKS Małkinia
17:00 LKS Ostrówek - Płomień
17:30 Victoria - Czarni
18:00 Kolektyw - Watra
STRZELCY
32 - Osica (Fenix)
28 - Zając (Jastrząb)
25 - Parzyszek (Orzeł)
ASYSTENCI
27 - Budkiewicz (Mazovia II), Zając (Jastrząb)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz