Zamknij

Seria remisów trwa. Punkty zgubione po czasie

19:09, 08.05.2021 KS Aktualizacja: 09:49, 09.05.2021
Skomentuj

Pogoń Siedlce zremisowała 2:2 w Częstochowie. To czwarty podział punktów biało-niebieskich z rzędu.

Przed pierwszym gwizdkiem niemal jasne było, że Pogoń ani nie awansuje do strefy barażowej, ani nie spadnie do III ligi. Szanse na wspomniane wydarzenia oscylowały w okolicach 1%. Pomimo nikłych szans siedlczan na miejsce w TOP 6 trener Bartosz Tarachulski postawił na optymalny skład. Wykartkowanego Franciszka Wróblewski zastąpił Marcin Kozłowski, zaś z Bartosza Brodzińskiego zluzował Oskar Sewerzyński.

Skra w ostatnich kolejkach przygasła, nie prezentowała tak wysokiej formy jak w pierwszych wiosennych tygodniach. Mecz z Pogonią miał być okazją do przełamania się i poprawienia sobie humorów po ostatnich przeciętnych wynikach. Pierwszy kwadrans był optymistyczny dla częstochowian. Drużyna dowodzona przez Marka Gołębiewskiego nie stwarzała klarownych sytuacji, ale grali z pomysłem i werwą. Pogoniści wyczekali rywali i wyprowadzili zabójczy cios. W 25 minucie Krzysztof Danielewicz przymierzył z rzutu wolnego, praktycznie niemal z tego samego miejsca, co w poprzednich spotkaniach. Po pół godzinie mogło być 2:0 dla Pogoni, ale Mateusz Kos efektownie obronił uderzenie Marcina Kozłowskiego. Chwilę później był już remis. Fatalny błąd popełnił Bartosz Klebaniuk, który podał piłkę pod nogi Kamila Wojtyry. Najlepszy strzelec Skry i całej II ligi w łatwy sposób zwiódł bramkarza biało-niebieskich i umieścił futbolówkę w sieci. W 34 minucie niecelny strzał z około 25 metrów oddał Oskar Sewerzyński. Do przerwy było 1:1.

Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, lepiej rozpoczęli miejscowi. W 47 minucie Krzysztof Napora zdecydował się na uderzenie z dystansu, jednak piłka powędrowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Klebaniuka. Na odpowiedź Pogoni przyszło poczekać dłuższą chwilę, ale była ona konkretna. W 55 minucie owoce dał aktywny pressing. Błąd popełnił Karol Noiszewski, a Maciej Górski stanął oko w oko z Kosem i go pokonał. Pogoń ponownie wyszła na prowadzenie. Po godzinie gry Górski mógł mieć dublet, ale jego strzał został zablokowany. Skra nie pozostała dłużna. Niezłe okazje miał rezerwowy Titas Milasius, ale dwukrotnie przestrzelił. W 72 minucie zagotowało się pod bramką Pogoni. Początkowo sędzia wskazał na wapno, ale po konsultacji z liniowym odwołał swoją pierwotną decyzję. Nie trzeba dodawać, że atmosfera w tym momencie była tak gęsta, że dało się ją kroić nożem. W 81 minucie znakomicie mógł się zameldować na boisku Bartosz Rymek, jednak z jego strzałami poradziła sobie defensywa Skry na czele z Kosem. W końcówce Górski miał jeszcze jedną szansę, lecz główkował wprost w dobrze dysponowanego golkipera Skry. Ostatnie słowo należało do częstochowian. Sędzia doliczył co najmniej cztery minuty, a Pogoń straciła bramkę w piątej... Po dalekim wyrzucie z autu. Klebaniuk znowu nie popisał się, a Wojtyra skompletował dublet. Po remisie 2:2 Pogoniści mieli prawo do ogromnego niedosytu.

15 maja o 17:00 Pogoń podejmie Garbarnię Kraków.

 

eWinner II liga: Skra Częstochowa - Pogoń Siedlce 2:2 (1:1)

Bramki: Kamil Wojtyra 31, 90+5 - Krzysztof Danielewicz 25, Maciej Górski 55

Pogoń: 97. Bartosz Klebaniuk - 98. Maciej Kołoczek, 18. Ivan Očenáš, 55. Oskar Repka, 14. Bartłomiej Olszewski (89, 16 Wiktor Preuss) - 19. Miłosz Przybecki, 4. Oskar Sewerzyński (90, 31. Bartosz Brodziński), 7. Krzysztof Danielewicz, 11. Ishmael Baidoo (76, 17. Bartosz Rymek) - 22. Maciej Górski, 10. Marcin Kozłowski (76, 29. Rafał Adamek)

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%