Pogoń Siedlce po serii gorszych spotkań przełamała się. Po golu Ishmaela Baidoo biało-niebiescy wygrali na wyjeździe z KKS Kalisz.
Trener Bartosz Tarachulski dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce względem przegranego spotkania z rezerwami Śląska Wrocław. Do bramki powrócił Rafał Misztal, który zastąpił Mikołaja Smyłka. Miejsce wykartkowanego Marcina Kozłowskiego I zajął Krystian Miś. Ponadto do jedenastki wskoczyli Mateusz Piotrowski oraz Eryk Więdłocha.
Pogoń zaczęła od mocnego uderzenia. Już w 2 minucie siedlczan na prowadzenie wyprowadził Ishmael Baidoo, który trafił po wymianie piłki z Krzysztofem Kołodziejem. Skrzydłowy wypożyczony z Górnika Zabrze miał ochotę na dublet, ale z jego strzałem poradził sobie Maciej Krakowiak. To nie znaczy jednak, że Pogoniści dominowali. Gospodarze regularnie gościli w okolicach siedleckiego pola karnego, ale brakowało im ostatniego podania.
Kaliszanie osiągnęli wyraźną przewagę na początku drugiego kwadransa. Najpierw próbkę swoich umiejętności zaprezentował Misztal, a po chwili Mateusz Majewski przestrzelił w 100-procentowej sytuacji. W 21 minucie napastnik kaliskiego beniaminka niecelnie główkował po wrzutce Adriana Łuszkiewicza z rzutu wolnego. Pogoniści przeżywali trudne chwile, ale je przetrwali.
W 30 minucie na strzał z pokaźnego dystansu zdecydował się Andrzej Kaszuba. Misztal nie sięgnął piłki, która ostatecznie minęła jego posterunek. Po chwili Miś zanotował ważną interwencję w defensywie. Lewy obrońca trącił futbolówkę zmierzającą pod nogi zamykającego groźnie wyglądającą kontrę Roberta Tunkiewicza. Do przerwy było 1:0 dla Pogoni.
Od początku drugiej połowie KKS szukał wyrównania. Kaliszan z uderzenia nie wybiła kilkuminutowa przerwa z powodów technicznych. Strzały gospodarzy były jednak za lekkie, żeby sprawić problemy Misztalowi lub brakowało im precyzji. Po godzinie gry Bartosz Brodziński obejrzał żółtą kartkę, a że to czwarte upomnienie w sezonie to najbliższy mecz Pogoni obejrzy z trybun.
W 68 minucie mogło być 1:1. Tunkiewicz najpierw mijając Misztala wygonił się za blisko końcowej linii, a następnie środkowemu pomocnikowi KKS zabrakło dokładności przy strzale z ostrego kąta. Minuty uciekały, a kaliszanie bili głową w siedlecki mur. I to wyjątkowo szczelny mur środowego zimnego wieczoru. W 82 minucie Tunkiewicz mocno uderzył sprzed pola karnego, ale Misztal zaliczył kapitalną robinsonadę. W doliczonym czasie gry najbliżej wyrównania był Bartłomiej Maćczak, ale główkował tuż nad bramką. Siedlczanie umiejętnie kradli czas i przetrwali napór gospodarzy w końcówce. Drużyna Tarachulskiego wywiozła pełną pulę z trudnego terenu.
W sobotę (5 grudnia) o 13:00 Pogoń podejmie Wigry Suwałki.
02.12.20, 18:00 - Kalisz
II liga: KKS Kalisz - Pogoń Siedlce 0:1 (0:1)
Bramka: Baidoo 2
Pogoń: Misztal - Preuss, Ocenas, Brodziński, Miś (88 Marciniec) - Baidoo, Piotrowski, Repka, Kołodziej (65 Marcin Kozłowski II), Więdłocha (88 Pierzchała) - Przybecki (83 Olszewski)
Żółte kartki: Mączyński, Hiszpański (na ławce), Kaszuba - Kołodziej, Brodziński, Tarachulski (na ławce)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz