19 stycznia samochód wpadł w poślizg. Kierowca nie był w stanie opanować auta i zniosło go do przydrożnego rowu, gdzie zatrzymał się dopiero na drzewie.
Jedna z nowych nawierzchni w Stoku Lackim jest dzisiaj miejscem niefortunnych zdarzeń. Ledwo można przemieszczać się tam piechotą, ponieważ droga jest pokryta taflą lodu.
Pierwszym zdarzeniem był wypadek tira i pociągu, a gdy służby były już na miejscu jeden z kierowców samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.
Szybki10:21, 19.01.2022
0 0
trzeba się spieszyć, bo życie jest takie krótkie. 10:21, 19.01.2022
Mat14:42, 19.01.2022
1 0
W Skandynawii jeździ się na kolcach i lód śnieg nie straszny. Mniej wypadków. Auta nie rdzewieją od soli. W Polsce kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze....i mandaty 14:42, 19.01.2022