65-latek myślał, że nikt się nie dowie, co zrobił młodszemu o pięć lat koledze. Po zabójstwie wyszedł spokojnie z mieszkania swojej ofiary i udał się do domu. Policjanci z miejscowego komisariatu nie dali się jednak nabrać.
Do zabójstwa doszło na terenie jednego z domów w gminie Halinów. Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia, gdzie znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Po chwili okazało się, że mężczyzna leżący w kałuży krwi nie żyje. Na klatce piersiowej miał rany kłute, powstałe prawdopodobnie od ostrego noża.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 60-latka. W wyniku podjętych działań funkcjonariusze zatrzymali 65-letniego mężczyznę, mieszkańca gminy Halinów, który jest podejrzany o dokonanie zabójstwa. Pijany sprawca (2 promile alkoholu) trafił do policyjnej celi. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego użył noża wobec kolegi. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zatrzymanemu zarzutu zabójstwa.
Decyzją Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim 65-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za zadźganie nożem kumpla grozi nawet dożywocie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz