Zamknij

Wójtowie dali świadectwo

15:00, 03.12.2020 L.K Aktualizacja: 21:08, 03.12.2020

W przestrzeni publicznej pojawił się kolportowany od kilku dni dokument określany jako oświadczenie samorządowców powiatu węgrowskiego. 

List prezentujący zasługi senator Marii Koc dla powiatu oraz broniący ją przed krytyką niektórych autorów ocen zamieszczanych na łamach mediów społecznościowych z pewnością przyniósł inne rezultaty niż oczekiwali jego inicjatorzy. Okazało się bowiem, że nie wszyscy podzielają oceny podpisanych pod dokumentem wójtów i starostów węgrowskich. Dali oni temu wyraz w swoich wpisach na różnych stronach internetowych. W większości z nich krytyczne oceny nie dotyczą bezpośrednio osoby samej pani senator, a głownie polityki koalicji która reprezentuje. Widać, że maleje społeczna akceptacja dla decyzji politycznych i forsowanych ustaw odbieranych jako godzących w interesy kolejnych grup społecznych i zawodowych. Dotyczą one rozgoryczonych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego kobiet oraz takich środowisk jak rolnicy, przedsiębiorcy czy pracownicy służby zdrowia. W tej sytuacji każdy polityk utożsamiający się z nieakceptowanymi przez duże grupy obywateli decyzjami musi się liczyć z tym, że również on będzie narażony na różne formy krytyki. Niewiele  pomoże w takiej sytuacji odwoływanie się do wcześniejszych zasług czy poparcie słowne przedstawicieli miejscowej elity urzędniczej i samorządowej. Poddawane ocenie będą stanowiska zajmowane  podczas sejmowych i senackich głosowań, a także publiczne wypowiedzi w różnych mediach. Szczególnie te, które są krytyką poglądów innych niż własne i partii z której działaniami się dany parlamentarzysta identyfikuje. Pisałem o tym niedawno analizując przyczyny rosnącej krytyki naszych parlamentarzystów ze strony działaczy organizacji rolniczych i kobiecych. Na podobną jak pani senator krytykę są od kilku tygodni są narażeni inni parlamentarzyści z naszego regionu, ale nie reagują na nią oni sami oraz ich zwolennicy tak emocjonalnie jak w tym przypadku. Pierwszym przejawem takiej emocjonalnej reakcji była opublikowana na łamach lokalnego tygodnika opinia Zarządu Stowarzyszenia Klasztor Węgrów-Centrum Dialogu Kultur w Węgrowie na temat manifestacji kobiet węgrowskich  w dniu  25 października 2020 r. Chyba na wyrost została ona oceniona  jako działanie „skierowane przeciw senator Rzeczpospolitej Polskiej Pani Marii Koc oraz księdzu Romualdowi Koskowi proboszczowi parafii św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy w Węgrowie”. Opisana  w artykule „Węgrów nie śpi?” manifestacja w oświadczeniu zarządu stowarzyszenia była określona jako  zbiorowe agresywne najścia na prywatny dom Pani Senator Marii Koc oraz na probostwo w klasztorze, które „budzą oburzenie mieszkańców Węgrowa”. Dalej wymienia się liczne zasługi pani senator. W tym oświadczeniu złośliwi mogą dopatrywać się tego, że jest to pierwsze, a nie ostatnie podobne potępienie osób uczestniczących w podobnych manifestacjach oraz mających inne zdanie o osobie i zasługach pani senator. Czytamy bowiem w nim, że  „Zapewne wielu samorządowców oraz przedstawicieli instytucji  i organizacji z powiatu węgrowskiego z chęcią potwierdzi zaangażowanie Pani Marii przy zabiegach o środki na inwestycje drogowe w naszym powiecie, inwestycje i działania sportowe, kulturalne, inwestycje związane z  ochroną środowiska czy zakup samochodów dla OSP”. Wymienieni  w oświadczeniu samorządowcy wydali ostatnio podobne w tonie i treści oświadczenie w którym czytamy:  „My, samorządowcy reprezentujący powiat węgrowski nie zgadzamy się z niesprawiedliwym atakiem oraz hejtem skierowanym pod adresem Senator RP Marii Koc. Pani Senator od wielu lat dba o dobro mieszkańców powiatu węgrowskiego, będąc ambasadorem naszych spraw na niwie rządowej”.  W dalszej części tego oświadczenia nie są wymienione żadne przypadki „niesprawiedliwych ataków”, które wójtowie potępiają. Wymienione są za to  liczne znane wójtom i starostom zasługi senator Marii Koc dla powiatu węgrowskiego. Eksponowane jest udzielone przez senator  „wsparcie dla pozyskania pieniędzy z Funduszu Dróg Samorządowych, na budowę strażnicy PSP w Węgrowie, dla jednostek OSP itp.”. Nie wiemy kto był inicjatorem powstania obu dokumentów, ale chyba nie przewidział negatywnych ich skutków. Rozbudzone zostały emocje, a  pani senator  stała się osobą w której obronie konieczne stało się uciekanie do świadectwa wójtów  o jej dokonaniach.  Podpisujący  opisywany dokument samorządowcy, szczególnie ci którzy  w ramach protestu przeciwko zmniejszeniu wpływów budżetowych z tytuły podatków zdecydowali się na udział w akcji  protestacyjnej polegającej  na wyłączeniu oświetlenia zostali szybko ocenieni  przez panią senator. W swojej publicznej wypowiedzi zostali uznani za tych, którzy nie zrozumieli, że  dokonywane przez rząd „zmiany w podatkach mają charakter prorozwojowy, korzyści z tego będą na pewno dla wszystkich, choć w wymiarze bardziej długofalowym”. Dlatego też pani senator uznała samorządowy protest za akcję, którą nie można „oceniać inaczej niż jako czysto polityczną. To kolejny element walki samorządów, których włodarze związani są z opozycją, z rządem. W ten sposób samorządy, przeważnie związane z Platformą Obywatelską, chcą wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, że z tytułu wprowadzenia przez rząd tzw. CIT-u estońskiego i możliwości ryczałtowego rozliczenia podatku PIT, wpływy z tych podatków do samorządów zmniejszą się o 1 mld 400 mln zł.”. Na  poparcie swojej oceny, że będzie lepiej niż było przytacza upowszechniane przez rząd dane o wzroście dochodów podatkowych samorządów, zwiększeniu dotacji oświatowych oraz różnych form wsparcia finansowego samorządów ze strony rządu. Jednym tylko zdaniem wspomina pani senator iż wie, że „koszty też rosną. Wiem też, że potrzeb jest dużo. Jednak patrząc obiektywnie, takich wpływów do budżetów z tytułu podatków samorządy nigdy nie miały”. Niestety wielu samorządowców nie podziela tych optymistycznych ocen pani Marii Koc. Krytycznie został  oceniony także  protest samorządowców przeciwko ewentualnemu wetu polskiego rządu do budżetu Unii Europejskiej. Zdaniem pani senator  jest ono „konieczne, abyśmy nie byli w przyszłości poddawani presji w sprawach pozatraktatowych. Coraz więcej państw europejskich buntuje się przeciwko dyktatowi niemieckiej prezydencji. Samorządowcy zaś zamiast wspomóc rząd, osłabiają jego pozycję negocjacyjną, podobnie jak ich koledzy w Parlamencie” . Swoją wypowiedź  kończy zapewnieniem, że „weto nie oznacza, że zostaniemy pozbawieni środków finansowych z UE. To nie jest możliwe. Pieniądze będą i będą wolne od jakichkolwiek mechanizmów warunkowości”. 
Z pewnością węgrowskich samorządowców, a szczególnie sygnatariuszy cytowanego poparcia dla pani senator zainteresuje jej  apel do działaczy samorządowych „ nie dawajcie się wplątywać w typowo polityczne akcje. Współpracujcie z rządem, nie walczcie z nim. Tylko współpraca może bowiem zapewnić naszym małym Ojczyznom rozwój, na którym wszystkim przecież zależy”. Cytowana wypowiedź z pewnością wzbogaci wywołaną oświadczeniem wójtów dyskusję o dokonaniach i zasługach pani senator dla naszego regionu.

 


Leszek Koper
foto: powiatwegrowski.pl
 

(L.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%