Seniorzy z Siedlec stracili 50 tys. zł oszczędności, bo uwierzyli, że zadzwonił do nich policjant w sprawie wypadku drogowego, który rzekomo spowodował ich syn.
5 września w godzinach przedpołudniowych do Dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach dotarły zgłoszenia o próbie wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta”. W bardzo krótkim czasie powiadomione zostały media, które przekazały stosowne komunikaty ostrzegające mieszkańców Siedlec przed kolejnymi próbami oszustw. Pomimo ciągłych akcji informacyjnych, znalazły się osoby, które uwierzyły oszustom. Do 80-letniej mieszkanki Siedlec zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji z informacją, że jej syn został zatrzymany w związku z wypadkiem komunikacyjnym, w którym śmierć poniosła kobieta. Mężczyzna poinformował, że potrzebne jest zabezpieczenie pieniężne w jak najwyższej kwocie, aby syn został zwolniony. Starsza pani wraz z mężem udała się do banku, gdzie wypłaciła 50 tys. zł. Kiedy oszust zorientował się, że kobieta jest w towarzystwie męża, polecił, aby udał się on pod budynek Sądu Rejonowego w Siedlcach, gdzie będzie mógł zobaczyć się z zatrzymanym przez policję synem. Kobieta natomiast udała się na miejsce wskazane przez dzwoniącego i tam przekazała pieniądze młodemu mężczyźnie. Następnie starsi państwo wrócili do mieszkania i mieli czekać na dalsze informacje w sprawie syna. Oczywiście nikt już się z nimi nie skontaktował. Po kilku godzinach zgłosili więc zdarzenie w KMP Siedlce.
W związku z opisanym przypadkiem, zwracamy się z ponownym apelem- w żadnym wypadku nie przekazujmy pieniędzy nieznajomym osobom i nie przelewajmy ich na wskazane konta. Jeżeli nie możemy zweryfikować informacji otrzymanych drogą telefoniczną, najlepszym posunięciem będzie skontaktowanie się z Komendą Miejska Policji w Siedlcach na numery alarmowe 112 lub 997.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz