Strażacy z jednostki OSP w Kupientynie przekazali Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy swój pojazd. Pieniądze z jego sprzedaży zasilą konto orkiestry.
Jak co roku, WOŚP w Sokołowie Podlaskim gra głośno i z rozmachem. Finał już w najbliższą niedzielę, 15 stycznia, program jest bardzo bogaty. Po raz drugi zjednoczyły się wszystkie sztaby działające w powiecie sokołowskim i wspólnie prowadzą zbiórkę. W tym roku wolontariusze z Jabłonny przekroczą nawet granicę powiatu i kwestować będą w Drohiczynie.
Na niedzielną licytację oraz na aukcje internetowe trafiło wiele interesujących gadżetów. Jest kask z autografem Adama Małysza, czy specjalna publikacja, wydana z okazji 25-lecia WOSP, zawierająca relacje 150 osób, którym pomógł sprzęt kupiony przez Fundację WOŚP. Do tej listy dołączył strażacki żuk, przekazany przez strażaków z OSP Kupientyn. Samochód wyprodukowano w 1989 r., jest zarejestrowany.
Aukcję można śledzić tu:
http://aukcje.wosp.org.pl/unikatowy-czerwony-strazacki-zuk-osp-kupientyn-i4076807
Dwa lata temu firma Moto Leader przekazała na sokołowską aukcję WOŚP czoppera. Amerykański motocykl, który wzbudził zainteresowanie w całej Polsce, został zlicytowany za kwotę prawie 30 tysięcy złotych.
Przez 25 lat grania w Sokołowie Podlaskim wolontariusze WOŚP zebrali ponad 1,1 mln zł. Pieniądze te wróciły do sokołowskiego szpitala w postaci sprzętu, przekazanego przez fundację dla oddziału dziecięcego i neonatologicznego oraz dla seniorów z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.
O WOŚP także w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 13 grudnia
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz