Dzięki szybkiemu zgłoszeniu od mieszkańców, którzy zareagowali na widok mężczyzny włamującego się do opuszczonego budynku po dawnym barze w mińskim parku, policyjni wywiadowcy podjęli błyskawiczną interwencję i zatrzymali w pościgu podejrzanego.
19-latek, który wpadł w ręce policjantów, chciał prawdopodobnie ukraść kable elektryczne, wyrywając je z wewnętrznej elewacji. Podejrzany usłyszał już zarzut karny usiłowania popełnienia kradzieży z włamaniem. Nastolatek odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W policyjnych apelach wielokrotnie przypominamy, aby powiadamiać Policję, kiedy tylko dzieje się coś niepokojącego. Takich obywatelskich postaw jest coraz więcej, a dzięki szybkim zgłoszeniom, można podjąć skuteczniejszą interwencję. Tak było też ostatnio, na ulicy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim.
Oficer dyżurny przyjął zgłoszenie, z którego wynikało, że w środku nocy - podejrzany młody mężczyzna, prawdopodobnie włamuje się do opuszczonego budynku po dawnym barze, w rejonie parku miejskiego w Mińsku Mazowieckim.
Policjanci, którzy pełnili służbę patrolową na mieście, przyjęli komunikat o sprawdzeniu tego miejsca. Pierwsi na miejsce przyjechali wywiadowcy.
Policjanci podeszli do budynku i zobaczyli wybitą szybę, a w środku mężczyznę, który wyrywał kable z sufitu. Ten widząc stróżów prawa rzucił się do ucieczki.
Wywiadowcy ruszyli za uciekinierem i po przebiegnięciu niespełna 100 metrów obezwładnili i zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Mińska Mazowieckiego. Nastolatek trafił do policyjnego aresztu.
Sprawa zajęli się śledczy z dochodzeniówki, którzy zebrali materiał dowodowy, wstępnie potwierdzający, że 19-latek popełnił przestępstwo. Podejrzany usłyszał już zarzut usiłowania popełnienia kradzieży z włamaniem.
19-latek odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz