Niektóre z roślin konopi miały ponad 1,5 metra. Domowa uprawa 20-latka.

Ponad 1,5 metra miały niektóre z roślin konopi, które zabezpieczyli łukowscy policjanci w domu 20-latka. Funkcjonariusze znaleźli w jego samochodzie niewielkie ilości marihuany, a przeszukując jego nowy dom, zabezpieczyli blisko 40 roślin konopi indyjskich. Wkrótce młodzieniec usłyszy zarzuty, a prowadzący postępowanie sprawdzą, czy poza posiadaniem i uprawą zajmował się również rozprowadzaniem narkotyków.
Wczoraj łukowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej dowiedzieli się, że w 20-latek z gminy Łuków może mieć narkotyki w swoim samochodzie. Ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły się. W samochodzie marki Honda Civic policjanci znaleźli niewielką ilość marihuany. Młodzieniec mówił, że nie ma więcej żadnych narkotyków, lecz mundurowi nie wierzyli w jego zapewnienia i razem z nim pojechali do jego nowo zakupionego domu w sąsiednim powiecie. Przeszukując dom 20-latka, w piwnicy policjanci znaleźli reklamówkę wypełnioną zasuszonymi liśćmi konopi oraz kilkanaście doniczek z roślinami konopi, które były napowietrzane i dodatkowo oświetlane. Funkcjonariusze przeszukując posesję, weszli do foliowego namiotu, wewnątrz którego znaleźli 25 doniczek z roślinami konopi. Niektóre z nich miały ponad 1,5m wysokości.
20-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a zasuszone liście konopi i nielegalna plantacja zostały zabezpieczone. Wkrótce ich właściciel usłyszy zarzuty za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto prowadzący postępowanie policjanci ustalą, od kiedy 20-latek uprawiał nielegalne konopie indyjskie oraz czy nie zajmował się rozprowadzaniem narkotyków.

(fot. KPP Łuków)