– Polska jest i będzie podmiotem w Europie! I niech nas nikt nie próbuje zastraszyć – mówił prezydent Wojciech Kudelski w czasie swojego 3-majowego wystąpienia.

Siedlczanie uczcili 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Świętowanie przybrało różne formy - od podniosłych i refleksyjnych po sportowe. Po mszy sprawowanej przez biskupa Kazimierza Gurdę odbył się przemarsz na plac Kościuszki, gdzie miały miejsce tradycyjne uroczystości centralne. Zaraz po nich wystartowały biegi uliczne. Uchwalenie Konstytucji można było też uczcić grając w tenisa, czy biorąc udział w rajdzie rowerowym szlakiem Męczeństwa Unitów Podlaskich.

Nasi zachowali się jak trzeba
Prezydent Wojciech Kudelski w swoim wystąpieniu na placu Kościuszki, po krótkim odniesieniu się do historii kraju ("Mieliśmy wtedy szansę wygrać tę wojnę z Rosją i wywalczyć naszą wolność"), przybliżył, co działo się na "naszej ziemi" w okresie Konstytucji 3 Maja. - Księżna Aleksandra Ogińska była wielką patriotką, nie żałowała grosza dla Wojska Polskiego. Podjęła decyzję o tym, by z co piątej chałupy wyłaniać rekruta, to było duże wsparcie dla ówczesnego wojska. Tadeusz Kościuszko kilkakrotnie w czasie powstania był w Siedlcach, ostatnio na dwa tygodnie przed klęska pod Maciejowicami. Małżonek naszej księżnej Michał Ogiński demonstracyjnie złożył buławę wielkiego hetmana litewskiego na znak protestu przeciw przystąpieniu króla do Targowicy. Nasi przodkowie na tej ziemi zachowali się tak, jak trzeba - ocenił. 

Liberalna Europa chce narzucić katolickiej Polsce...
Prezydent Siedlec ma w zwyczaju w trakcie obchodów świąt narodowych nawiązywać też do współczesności. - Niepokoje targają Europą i dzisiaj. Liberalna Europa chce narzucić Polsce swoje prawa. Tak, jakby niektórzy zapomnieli, że pogwałcone zostały prawa Ukraińców, nikt nie upomina się o Krym, o zakończenie wojny w Donbasie. Czy to nie są ważniejsze sprawy niż naginanie katolickiej Polski? W Polsce mamy władzę wybraną w sposób demokratyczny. Reformy trzeba więc uszanować, a ci, którzy donoszą do Brukseli, powinni zrewidować swoje poglądy - apelował włodarz. 
Pod koniec przemówienia Wojciech Kudelski powołał się na słowa Jarosława Kaczyńskiego: "Nigdy nie zgodzimy się na to, żeby Polska była w Europie przedmiotem. Polska jest i będzie podmiotem!", po czym dodał:  "I niech nas nikt nie próbuje zastraszyć".