Zamknij

Pawlak i spółka podbili twierdzę Siedlce

21:39, 14.11.2018 KS Aktualizacja: 21:41, 14.11.2018
Skomentuj

KPS Siedlce przegrał 0:3 z MCKiS Jaworzno. To pierwsza domowa porażka drużyny Witolda Chwastyniaka w sezonie 2018-19.

Mecz z beniaminkiem z Jaworzna od początku nie układał się po myśli siedlczan. W podstawowej szóstce KPS pojawił się Patryk Łaba, który wciąż nie doszedł do pełnej dyspozycji po przebytym urazie. Z kolei w składzie MCKiS siedleckim kibicom przypomniał się Rafał Pawlak, który nie należał do pierwszoplanowych postaci KPS.

Gospodarze zaczęli pierwszego seta nerwowo. MCKiS wyszedł na prowadzenie 9:6. Po dobrych zagrywkach Łaby siedlczanie złapali kontakt, a niedługo później doprowadzili do remisu (18:18). W końcówce premierowej partii kluczowy był Pawlak, który ostrzelał siedleckich przyjmujących z pola zagrywki.

W drugim secie siedlczanie - pomimo kilku zmian - nie byli w stanie przejąć kontroli nad spotkaniem. Przez połowę partii mankamentem gospodarzy było przyjęcie. Pomimo błędów KPS doprowadził do remisu 18:18 po bloku Shaleva Saady. W końcówce seta gospodarze popełnili zbyt wiele błędów, żeby myśleć o doprowadzeniu do remisu.

W ostatniej odsłonie spotkania KPS miał nóż na gardle. Przez większość część seta siedlczanie mieli bezpieczną przewagę, jednak to było złudzenie. MCKiS obronił kilka piłek setowych, doprowadzając do gry na przewagi. Pawlak i spółka zachowali więcej spokoju i wygrali 36:34. KPS przegrał po raz pierwszy u siebie, i to od razu 0:3.

W sobotę 17 listopada o 16:00 KPS zagra w Kielcach  z Buskowianką.

 

KPS Siedlce - MCKiS Jaworzno 0:3 (22:25, 23:25, 34:36)

KPS: Antosik, Kowalczyk, Łaba, Oroń, Saada, Sterna i Januszewski (libero) oraz Abramowicz, Gibek, Grzymała, Wiczkowski.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%