Siedleccy rugbiści po minimalnej wygranej z Lechią odebrali brązowe medale mistrzostw Polski.

Pierwsza połowa nie była przesadnie interesująca. Lechiści zaczęli odważniej, ale później gra wyrównała się. Goście z Gdańska mogli objąć prowadzenie po karnym Pawła Boczulaka, jednak przestrzelił. Ataki Pogoni były nieliczne. Pierwsza połowa zakończyła się niecodziennym rugbowym rezultatem 0:0.

Druga połowa była ciekawsza. W 45 minucie siedlczanie objęli prowadzenie. Narek Manukjan wykończył zespołową akcję i zaliczył pierwsze przyłożenie w meczu. Jak się później okazało - także ostatnie. Lechiści dążyli do zmiany wyniku, jednak nie mieli pomysłu na zaskoczenie szczelnej defensywy Pogoni. Siedlczanie szukali okazji do zabicia meczu, jednak w ofensywie brakowało ognia. Nikt jednak nie narzekał na niedobór walki, która byłą obecna po obu stronach. Pogoń wygrała 5:0 i obroniła trzecie miejsce w Ekstralidze. - Liczy się medal, w tym meczu styl się nie liczył. Nie ukrywam, że wpadliśmy w dołek po dwóch ostatnich porażkach, dlatego chwała chłopakom, że wygrali do zera. Lechia postawiła trudne warunki. Dla nich to był mecz o uratowanie sezonu. We wrześnie nie wzięlibyśmy brązowego medalu, nawet srebra. Złoto nie było daleko. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko medalu z najcenniejszego kruszcu - powiedział Folc.

- Jak na siedleckie warunki jest to sukces. Wypadamy lepiej niż przedstawiciele innych sportów drużynowych. Aspirowaliśmy do złota, a nie do brązu, czy srebra. Nie znaleźliśmy się w finale. To było minimum na co nas stać. Niestety, w meczach z Budowlanymi i Ogniwem nie zaprezentowaliśmy pełni swoich możliwości - ocenił Dawid Dybowski.

Awenta MKS Pogoń Siedlce – Lechia Gdańsk 5:0 (0:0)

Punkty: Narek Manukjan 5 (P)

Pogoń: 1. Tomasz Gołąb (74, 16. Paweł Tokarski), 2. Kostiantyn Guriłow (32, 17. Adrian Chróściel), 3. Paweł Grabski (74, 18. Dawid Rajewski), 4. Dawid Dybowski (67, 25. Wojciech Twarowski), 20. Marek Mirosz, 6. Paweł Antoszczuk, 7. Maciej Panasiuk, 8. Eduard Wertyłećkyj, 9. Daniel Trybus, 10. Sergo Kwernadze (65, 23. Anton Szaszero), 11. Narek Manukjan, 12. Artem Kułyk, 13. Daniel Gdula, 14. Andrei Cebotari, 15. Przemysław Rajewski