W niedzielne popołudnie został rozegrany Wielki Mecz pomiędzy siedleckimi Zawodowcami a Reprezentacją Artystów Polskich.

W 2018 roku żaden mecz nie przyciągnął tak wielu kibiców na stadion ROSRRiT. Bilety kosztowały pięć złotych i zostały przeznaczone na cel charytatywny. - Charytatywny cel meczu to ważny element przy jego organizacji. Trzeba pomóc młodym ludziom z AMP Futbol. Z Siedlec i bliskiego regionu chłopcy dojeżdżają na treningi do Warszawy. Tak się złożyło, że 2-3 chłopców nie ma protez. Może uda się zebrać pieniądze na spełnienie marzeń choćby jednego z nich. Idea gry dla „ampoli” jest bardzo istotna - mówił przed meczem prezes ARMS, Grzegorz Orzełowski.

Mecz nie był jedyną atrakcją przygotowaną przez organizatorów. Występ tancerzy Caro Dance, wizyta marszałka Józefa Piłsudskiego, który zaintonował hymn Polski, a w przerwie pokaz umiejętności spadochroniarzy. Czterech śmiałków ze Sky Magic S3 WAT zaprezentowało dwie duże biało-czerwone flagi, a także duże umiejętności celnościowe. Prezes ARMS zapowiedział, że w przyszłym roku w Siedlcach odbędą się mistrzostwa Polski spadochroniarzy w lądowaniu do celu.

Samo spotkanie zakończyło się zwycięstwem siedlczan. Od pierwszej minuty zawodowcy dowodzeni przez Lecha Poducha uzyskali przewagę. W 25 minucie Piotr Grzebieliszewski po centrostrzale trafił w poprzeczkę. Kilka chwil później aktywny Radosław Popławski obił słupek bramki strzeżonej przez Grzegorz Jędrzejewskiego, popularnego Gabora z "TurboKozaka". Siedleckim kibicom nie dane było obejrzeć w akcji Radosława Majdana, który na rozgrzewce doznał kontuzji, a w przerwie został odwieziony do szpitala. W pierwszej połowie najlepszą sytuację dla RAP zmarnował Krzysztof Wieszczek, który przegrał w pojedynku sam na sam z Adrianem Starakiem.

Po przerwie mecz się wyrównał. Strzały z dystansu oddawali Robert Chojecki i Popławski, ale brakowało im precyzji. W 44 minucie Konrad Łubko w ostatniej chwili uratował siedlczan od straty bramki po akcji Patryka Czerniejewskiego. Podopieczni Lecha Poducha cierpliwie czekali na błąd w szeregach gości. W 64 minucie Piotr Woźnica przypomniał, że wie jak strzelać bramki artystom. To przecież on ustrzelił dublet w pierwszym meczu. W jednej z ostatnich akcji wynik ustalił Kamil Piwowarski.

Po meczu trysnął szampan, a uczestnicy wydarzenia łączącego elementy sportowe, charytatywne i niepodległościowe otrzymali pamiątkowe medale.

Siedleccy Zawodowcy - Reprezentacja Artystów Polskich 2:0 (0:0)

Bramki: Piotr Woźnica 64, Kamil Piwowarski 80

Zawodowcy: 1. Marcin Aleksiejewicz, 1. Andrzej Olszewski, 1. Adrian Starak - 2. Tomasz Araszkiewicz, 3. Michał Koć, 4. Krzysztof Cabaj, 5. Kamil Piwowarski, 6. Robert Chojecki, 7. Karol Kozak, 8. Wojciech Bolesta, 9. Radosław Popławski, 10. Jarosław Neścior, 11. Tomasz Buda, 12. Piotr Grzebieliszewski, 13. Michał Wąż, 14. Konrad Łubko, 15. Marcin Derkacz, 16. Bartosz Kosyl, 17. Sebastian Klocek, 18. Marek Plichta, 19. Norbert Mazurczak, 20. Piotr Woźnica, 21. Jarosław Głuchowski, 23. Dariusz Strus, 24. Łukasz Jarkowski, 25. Wojciech Oziębło, 26. Sebastian Domański, 27. Karol Szymański, 28. Krzysztof Raźniak. Trener: Lech Poduch

RAP: Grzegorz Jędrzejewski - Robert Cichoń, Przemysław Cypryański, Patryk Czerniejewski, Maciej Florek, Jarosław Jakimowicz, Jacek Kopczyński, Marcin Mroczek, Rafał Mroczek, Marcin Piętowski, Oskar Stoczyński, Piotr Świerczewski (grający trener), Michał Szyc, Krzysztof Wieszczek, Adam Wolski, Piotr Woszniowski

Widzów: 2800