Zamknij

Powtórka z jesieni. Remis z Górnikiem

19:56, 09.05.2018 KS Aktualizacja: 23:35, 09.05.2018
Skomentuj

Pogoń Siedlce zremisowała 1:1 z Górnikiem Łęczna. To powtórka wyniku z rundy jesiennej.

Trener Dariusz Banasik dokonał czterech roszad w jedenastce względem przegranego meczu z Olimpią Grudziądz. Ze składu wypadli Przemysław FrąckowiakPiotr Mroziński, Dawid Polkowski oraz Jarosław Ratajczak. Najbardziej bolesny okazał się brak wykartkowanego Polkosia, który po kontuzji Przemysława Płachety wypełniał wymóg posiadania młodzieżowca. Na kłopotach kolegów do jedenastki wdrapał się Jakub Szrek. Poza nim szansę otrzymali Rafał Misztal, Adrian Paluchowski i Damian Świerblewski.

Pierwsze minuty należały do gości, którzy dochodzili do sytuacji strzałowych po stałych fragmentach gry. Pogoniści ofiarnie blokowali strzały klubu z Lubelszczyzny. Później do głosu doszli siedlczanie. W 8 minucie minimalnie niecelnie z około 25 metrów uderzał Dariusz Zjawiński. Kolejne minuty nie obfitowały w groźne sytuacje z obu stron. Po 25 minutach Górnik stracił Przemysława Pitrego, którego zastąpił Mikołaj Lebedyński. Dziesięć minut później groźnie, choć niecelnie, z woleja uderzał Grzegorz Bonin. Odpowiedź Pogoni była zabójcza. W 40 minucie po kontrze z dystansu idealnie pocelował Zjawiński. Biało-niebiescy poczuli krew. Chwilę później Dominik Kun główkował prosto w Sergiusza Prusaka po centrze Świerblewskiego, a następnie Zjawiński minimalnie przestrzelił z rzutu wolnego z 20 metrów. Do przerwy było 1:0. Można powiedzieć, że tylko 1:0.

Druga połowa zaczęła się najgorzej jak mogła. Misztal nie zdołał przejąć zbyt lekkiego podania od Tomasiewicza, do odbitej piłki dopadł Filip Szewczyk i umieścił ją w pustej bramce. W 48 minucie odważny rajd zaliczył Szrek, ale uderzył obok bramki strzeżonej przez Prusaka. Kolejny fragment nie obfitował w emocjonujące sytuacje. W 68 minucie Paweł Sasin był bliski trafienia samobójczego po wstrzeleniu piłki w pole bramkowe przez Zjawińskiego. Pogoniści podkręcili tempo w końcówce, ale brakowało konkretów. W 77 minucie Szewczyk padł w polu karnym siedlczan po starciu z Chyłą. Na szczęście dla gospodarzy etatowy wykonawca jedenastek w Górniku Patryk Szysz ostemplował poprzeczkę. W 81 minucie na trybuny został wyrzucony trener Banasik. W końcówce Pogoń grała w przewadze po czerwonej kartce (efekt dwóch żółtych) obejrzanej przez Arkadiusza Kasperkiewicza. Pomimo starań nie udało się zdobyć bezcennej drugiej bramki.

W niedzielę 13 maja o 17:00 Pogoń podejmie Chojniczankę.

 

Pogoń Siedlce – Górnik Łęczna 1:1 (1:0)

Bramki: Dariusz Zjawiński 40 – Filip Szewczyk 47

W 80 minucie Patryk Szysz nie wykorzystał rzutu karnego (trafił w poprzeczkę).

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 2. Ziggy Gordon, 19. Maciej Wichtowski, 14. Mateusz Żytko, 27. Jakub Szrek – 24. Damian Świerblewski (59, 18. Andrzej Rybski), 8. Daniel Chyła, 10. Grzegorz Tomasiewicz, 29. Dominik Kun (83, 11. Michał Bajdur) – 9. Dariusz Zjawiński, 87. Adrian Paluchowski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

CR7CR7

3 0

Nędza, wykonujący karnego uratował Banasika. Pewnie go kiedyś do siebie z ciągnie.
Panie Prezesiku Pogoni - miej Pan choć ciutkę honoru i podaj się do dymisji bo przynosisz wstyd klubowi. Niedaj boże doprowadzisz ich do spadku. Nie znasz się na piłce to nie mieszaj jak w betoniarce bo piłka I ligowa to nie błoto, baw się w swojej piaskownicy, a sterowanie klubem przekaż fachofcowi. WSTYD, WSTYD, WSTYD!!! 05:40, 10.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KibicKibic

2 0

Mecz ciekawy, wynik już mniej.
Tym klubem trzeba mocno wstrząsnąć! 09:08, 10.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MaxMax

2 0

Sędzia pokazał gdzie miejsce Banasika, szkoda że nie ma takiej władzy, żeby zarząd usunąć.
Ja pytam gdzie jest jakiś wychowanek p Poduch, za co Pan kasę bierzesz? 09:29, 10.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do MaxaDo Maxa

1 0

Miasto finansuje klub z naszych podatków i tez powinno tam się lepiej zorientować, co się dzieje. Przecież to oczy bolą oglądać niektórych zawodników. A podobno niektórzy kopacze kase koszą taką jak prezydent Kudelski. Za co się pytam. 11:57, 10.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do Maxa Do miastaDo Maxa Do miasta

1 0

To oczko w głowie miasta, chromińskiego też sami namieścili, w zarządzie siedzą prezesi spółek miejskich - czyli ręką rękę myje. A ty *%#)!& podatnik płać i patrz na tą parodie. Od rodziców dzieci też koszą co miesiąc kasę, a nawet im ubrań nie dadzą klubowych z grantów miasta. To się nadaje do głębokiej reformy, już dawno powinno być przeprowadzone dokładne wyjaśnienie na co, co roku idzie ponad 2 milionóny zł z miasta. Ale radni na meczach cieszą się, tylko nie wiem z czego, chyba z tego że zarząd pieniądze trwoni mieszkańców. Media też powinny się szerzej zainteresować tematem, a nie trzymają sztame z nimi. 17:11, 10.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%