Zamknij

Widzew lepszy po dogrywce

10:06, 04.02.2018 S.C
Skomentuj Oksana Mollov (na zdjęciu) zdobyła na łódzkim parkiecie aż 29 punktów. Oksana Mollov (na zdjęciu) zdobyła na łódzkim parkiecie aż 29 punktów.

Koszykarki PGE MKK przegrały w meczu 17 kolejki EBLK z Widzewem Łódź 73:76 pd. (18:18, 27:25, 14:13, 9:12, 5:8). Siedlczanki tym samym spadły na dno ligowej tabeli.

Siedlczanki wróciły na ligowy parkiet po trzech tygodniach przerwy. W międzyczasie rozegrały sparing z Panattoni Europe Lider Pruszków (90:58) oraz juniorami SKK Siedlce (92:68). Obie gry kontrolne padły łupem PGE MKK, ale to nic w porównaniu do tego, co czekało zespół Teodora Mollova w Łodzi. Starcie z Widzewem, który zamykał ligową tabelę od dawna elektryzowało siedleckich fanów. Po serii niepowodzeń z obydwu stron, każdy z zespołów liczył na przełamanie. Miejscowe miały szansę na pierwsze zwycięstwo na własnym parkiecie, przyjezdne zaś miały okazję odskoczyć od łodzianek i dogonić Eneę AZS Poznań.

Premierowa kwarta była bardzo zacięta. Po stronie PGE MKK brylowała Oksana Mollov, która po dwóch minutach zawodów miała na koncie 5 oczek (5:2 dla PGE MKK). Gospodynie nie pozwalały uciec rywalkom, dlatego rezultat przez cały czas oscylował w okolicach remisu. Po celnych rzutach wolnych Klaudii Gertchen pierwszy raz na prowadzeniu były zawodniczki Widzewa (7:5). Na dwie minuty przed końcem po "trójce" Julii Drop przewaga łodzianek urosła do czterech punktów (18:14). Jednak ostatnie słowo należało do koszykarek z Mazowsza. Skuteczność na linii rzutów wolnych Katarzyny Trzeciak zaowocowała remisem na koniec kwarty (18:18). Co warto podkreślić, jedynie Mollov po stronie gości  była w pierwszych 10 minutach gry skuteczna przy rzutach z gry. Pozostałe siedlczanki miały problem z celnością rzutów.

Druga ćwiartka zawodów rozpoczęła się od "dwójki" Roksany Schmidt. Jednak chwilę później Mollov trafiła z dystansu i na minimalnym prowadzeniu były przyjezdne (21:20). W połowie tej części gry po celnym rzucie Latinki Dusanić PGE MKK odskoczył na cztery punkty (37:33). Mimo bardzo aktywnej Drop po stronie Widzewa, łodzianki nie zdołały dogonić rywalek z Siedlec i na przerwę, to zawodniczki z Mazowsza schodziły do szatni z przewagą wynoszącą dwa oczka (43:45).

W kwarcie numer trzy łodzianki dzięki Elżbiecie Paździerskiej oraz Drop szybko odrobiły straty (47:47) i ponownie rezultat przez długi czas oscylował w okolicach remisu. Miejscowe przy dużym wkładzie Paździerskiej nie pozwalały gościom przez dłuższy czas odskoczyć, jednak po skutecznych rzutach wolnych  Agaty Stępień oraz "dwójce" Magdaleny Parysek-Bochniak, to siedlczanki   prowadziły (59:56).

W ostatniej części zawodów obie ekipy raziły nieskutecznością. Przez 10 minut gry zespoły wzbogaciły się w sumie o 21 punktów. Po "trójce" Trzeciak siedlczanki prowadziły (62:56). Jednak to nie była różnica, która gwarantowałaby spokojne, ostatnie fragmenty spotkania. W tej kwarcie Schmidt była motorem napędowym Widzewa i to przede wszystkim dzięki byłej zawodniczce PGE MKK łodzianki wróciły ponownie do gry (68:68).W końcówce przyjezdne próbowały jeszcze zadać ostateczny cios gospodyniom, ale rzuty zawodniczek Mollova były niedokładne. Do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka.

W dodatkowym czasie gry, tak jak z resztą w całym meczu wynik oscylował w okolicy remisu. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem po "dwójce" Mollov na prowadzeniu były siedlczanki (72:70). Jednak końcówka należała do gospodyń, które skrzętnie wykorzystały okazję, aby odrobić straty oraz odskoczyć od rywalek z Siedlec po przewinieniu technicznym Parysek-Bochniak. W końcówce Mollov, Stępień oraz Dusanić próbowały trafić z dystansu, ale żadnej nie udała się ta sztuka i ostatecznie PGE MKK przegrał (73:76).

Siedlczanki przegrały arcyważny mecz, jednak do końca  rundy pozostało 9 spotkań, w których muszą szukać przełamania. Następna szansa na przerwanie serii niepowodzeń będzie 18 lutego o godz. 16. Wówczas PGE MKK podejmie Energę Toruń.

Widzew Łódź - PGE MKK Siedlce 76:73 pd. (18:18, 25:27, 13:14, 12:9, 8:5)

PGE MKK: Mollov 29, Parysek-Bochniak 17, Trzeciak 11 (11 zbiórek), Alikina 6 (11 zbiórek), 14. Dušanić 4, Stępień 4, Lapszynski.

17 KOLEJKA (31.01-4.02): KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Basket 90 Gdynia 70:98, TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Wisła CanPack Kraków 65:77, Energa Toruń - 1KS Ślęza Wrocław 72:49, Enea AZS Poznań - InevstinTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski oraz CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz (oba mecze w niedzielę), pauza: Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%