Bieg Siedleckiego Jacka to sztandarowa impreza Agencji Rozwoju Miasta. Ósma edycja była rekordowo liczebna i pełna przeróżnych atrakcji, nie tylko biegowych.

Ponad 300 osób wzięło udział w półmaratonie, kolejne 600 w biegu na 5 kilometrów, a do tego doszło jeszcze liczne grono dzieciaków, które na stadionie ROSRRiT rywalizowały na krótszych dystansach w swoich kategoriach wiekowych. Organizatorzy po raz kolejny stanęli na wysokości zadania, co podkreślali wszyscy zawodnicy. Szczególnie budujące były słowa zwycięzców, czyli osób, które niejedną imprezę biegową widziały.

- Mój wynik (1:09:37 - przyp. red.) nie jest najlepszy, ale biorąc pod uwagę, że od startu biegłem praktycznie sam to należy go potraktować jako dobry trening. Konkurenci biegali jeszcze "piątkę", więc musieli oszczędzać siły. Jestem w Siedlcach po raz drugi, poprzednio byłem w 2015 roku. Jeżeli chodzi o organizację to nie mam żadnych zastrzeżeń. Dużo kibiców, sympatyczna atmosfera, fajne miasto - powiedział Andrzej Starżyński (Centrum Eksportu Klementynka), najszybszy półmaratończyk. Drugie miejsce zajął Przemysław Dąbrowski, natomiast trzeci był Bogusław Andrzejuk.

Wśród pań najszybsza była Izabela Parszczyńska (Adidas Runners Warsaw) - 1:21:43. Niedługo później na mecie zameldowały się Beata Łupa (UKS Olimp Łapy) oraz Justyna Śliwiak z Warszawy. Zwyciężczyni przyznała, że nie jest fanką półmaratońskiego dystansu, a start w Siedlcach potraktowała jako "trening" przed przyszłym startem na 42 kilometry i 195 metrów. Parszczyńska tuż po wygranej powiedziała, że marzy o pobiciu swojej maratońskiej życiówki - 2 godziny i 43 minuty.

Bieg na 5 kilometrów jak zwykle ściągnął amatorów biegania całego regionu. Nie tylko amatorów, ponieważ w Siedlcach odbyły się Otwarte Mistrzostwa Polski na tym dystansie. Tomasz Grycko (UKS Bliza Władysławowo) pokonał trasę w czasie 14 minut i 27 sekund. Tomasz Demczyszak (LŁKS Prefbet Śniadowo) był drugi, zaś Robert Głowala (Wilga Garwolin) zajął najniższe miejsce na podium. Wśród pań najlepsza okazała się Aleksandra Lisowska (AZS UWM Olsztyn). Obok niej miejsca na podium zajęły: Katarzyna Pobłocka (UKS Ekonomik Maratończyk Lębork) oraz Paulina Pawłowska (AZS UMCS Lublin).

- Coraz więcej siedlczan stawia na aktywne spędzanie wolnego czasu. My jako Agencja organizujemy więc coraz więcej różnego typu imprez. W organizację biegu było zaangażowane setki osób. Bieg Jacka jest największym wydarzeniem sportowo-rekreacyjnym w mieście Siedlce. Inne imprezy nas gonią, ale dzielnie bronimy się. Z roku na rok jest coraz lepiej z renomą biegu. Zakopane pracowało 100 lat na swoją markę, a my pracujemy dopiero ósmy rok - podsumował prezes  ARMS, Grzegorz Orzełowski.