Zamknij

Wypadek na drodze - kto płaci za szkody?

08:40, 03.11.2017 Materiał partnera
Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos

Wypadek. Chwila grozy, ale szybko trzeba ochłonąć. Jeśli nic Ci nie jest, pora zainteresować się rozliczeniami za szkody. Kto za nie płaci? Rozważmy możliwe scenariusze.

Sprawca się przyznaje

To najprostsza sytuacja. Gdy winowajca przyznaje się do spowodowania wypadku i godzi się na dobrowolne zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi, sprawa jest jasna. O ile w wyniku zdarzenia nit nie doznał obrażeń, wszystko można załatwić nawet bez udziału policji. Wystarczy, że sprawca podpisze oświadczenie i na piśmie przyzna się do winy, a następnie poszkodowani będą mogą zażądać od towarzystwa, w którym ma on wykupione OC, wypłaty odszkodowania z jego polisy.

Odszkodowanie należy się każdemu poszkodowanemu, niezależnie od tego, w jakim towarzystwie i w jakiej cenie wykupił ubezpieczenie. Bez względu na to, czy masz tanie OC, czy skorzystałeś z najdroższej polisy, powinieneś otrzymać rekompensatę w wysokości 100% za wszystkie poniesione szkody. Jeżeli wycena zaproponowane przez towarzystwo ubezpieczeniowe Cię nie satysfakcjonuje, możesz się odwołać od decyzji i zażądać większej sumy. Gdy to nie przyniesie rezultatu, ostatecznym wyjściem będzie wytoczenie sprawy sądowej towarzystwu.

Nikt nie chce wziąć winy na siebie

W tej sytuacji jedynym wyjściem jest zawiadomienie policji. Funkcjonariusze powinni ocenić, kto odpowiada za zdarzenie, a następnie sporządzić notatkę, na podstawie której poszkodowani mogą się domagać wypłaty odszkodowania. Jeśli sprawa jest stosunkowo prosta, policja wyjaśnia ją na miejscu, jednak przy skomplikowanych wypadkach ustalenie winowajcy może trwać nawet miesiącami i skończyć się rozprawą. Dopiero wyrok sądu stanowi podstawę do ubiegania się o odszkodowanie.

Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia

Niestety, to się niekiedy zdarza. Widząc, że sprawca ucieka, za wszelką cenę postaraj się zapamiętać lub zanotować numery rejestracyjnego jego auta. Na ich podstawie będzie można go zidentyfikować i otrzymać odszkodowanie z jego polisy. Nie zawsze jednak da się zobaczyć numery rejestracyjne samochodu zbiega. Co wtedy?

Pierwszym krokiem powinien być niezwłoczny telefon na policję. Funkcjonariusze sporządzą notatkę, która stanowi jeden z elementów dokumentacji wysyłanej do dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego, a za jego pośrednictwem do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca odszkodowanie. Jeśli to możliwe, postaraj się o zeznania świadków, którzy widzieli całe zajście i są w stanie potwierdzić Twoją wersję. Równie dobry dowód stanowi nagranie z kamerki samochodowej. Więcej na temat ubezpieczeń komunikacyjnych dowiesz się na stronie najtaniejuagenta.pl.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%